"Szorowała po dnie", a mimo to płynęły do niej miliony.

4 miesięcy temu 7
Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.

28.01.202541 min

Miliony publicznych pieniędzy trafiły do prywatnej stacji telewizyjnej, która stała się tubą propagandową jednej partii politycznej. W dodatku, dzięki nominatom tej właśnie partii, telewizja dostała koncesję rozszerzającą zasięg nadawania. Mimo że, jak ustaliliśmy, nie spełniała finansowych kryteriów, by taką koncesję dostać. To nie jest historia o telewizyjnej konkurencji, a o tym, jak publiczne pieniądze zostały wykorzystane dla politycznych celów. Reportaż Marty Gordziewicz.

Przeczytaj źródło