Jednego dnia przygotowywał się do kolejnego sezonu, następnego – znalazł się w centrum sprawy prowadzonej przez Prokuraturę Krajową. Szymon Woźniak, były mistrz Polski na żużlu, został zatrzymany przez służby w związku z postępowaniem dotyczącym nieprawidłowości finansowych. Choć szybko odzyskał wolność, postawiono mu zarzuty. Sam zawodnik zabrał głos, prosząc o zachowanie rozsądku i podkreślając, że jego wątek ma „marginalne znaczenie”.
Zatrzymanie, które zaskoczyło kibiców
We wtorek, 21 października 2025 roku, funkcjonariusze szczecińskiego oddziału Prokuratury Krajowej zatrzymali jednego z najbardziej utytułowanych żużlowców w Polsce – Szymona Woźniaka. Informację potwierdził rzecznik prasowy Prokuratury Krajowej, Przemysław Nowak. „Potwierdzam, że doszło do takiego zatrzymania” – przekazał w rozmowie z mediami.
Po przesłuchaniu zawodnik został zwolniony, ale usłyszał zarzuty. Jak informuje prokuratura, „Szymonowi W. przedstawiono zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej (art. 258 §1 k.k.) oraz posługiwania się nierzetelnymi fakturami, co doprowadziło do uszczuplenia należności podatkowych”. Zastosowano wobec niego dozór policyjny.
Sprawą zajmuje się Zachodniopomorski Wydział Zamiejscowy Departamentu ds. Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji. Choć szczegóły śledztwa nie zostały ujawnione, wiadomo, że to element szerzej zakrojonego postępowania dotyczącego nieprawidłowości w rozliczeniach VAT. Woźniak jest jednym z wielu podejrzanych w tym śledztwie.
Głos zawodnika: „Mój wątek ma marginalne znaczenie”
W środę rano sam Szymon Woźniak postanowił zabrać głos, by – jak podkreśla – „uciąć spekulacje”. W rozmowie z dziennikarzami powiedział:
Oczywiście potwierdzam, że doszło wczoraj do zatrzymania w celu wykonania przez organy ścigania czynności procesowych w sprawie skarbowej, która według moich informacji jest zakrojona na ogólnopolską skalę. W moim przypadku dotyczy to zdarzeń sprzed wielu lat, a mój wątek ma marginalne znaczenie. Czynności w mojej sprawie zostały zakończone i prokuratura nie ma do mnie dalszych pytań, gdyż złożyłem wyczerpujące wyjaśnienia. Po zakończeniu czynności wróciłem do domu i nie jestem zatrzymany, a jakiekolwiek inne informacje w tej sprawie są nieprawdziwe.
ZOBACZ TAKŻE: Nie żyje polski mistrz Europy. Miał tylko 22 lata, zmarł nagle
Doświadczony żużlowiec zaapelował też do młodszych kolegów z toru:
Chciałbym uczulić młodych zawodników, aby zawsze rzetelnie sprawdzali ludzi, z którymi współpracują, bo będąc w pełni skoncentrowanym na swojej karierze łatwo popełnić błąd polegający na zaufaniu nieuczciwym doradcom.
Na razie Woźniak nie komentuje szczegółów sprawy – jak zaznaczył, ograniczają go przepisy i dobro śledztwa.
Sportowiec z dorobkiem i reputacją do obrony
Szymon Woźniak to nazwisko dobrze znane w polskim żużlu. Wychowanek Polonii Bydgoszcz, Indywidualny Mistrz Polski i reprezentant kraju, który w 2020 roku zdobył srebro w Speedway of Nations. W sezonie 2024 był stałym uczestnikiem cyklu Grand Prix, z powodzeniem rywalizując z najlepszymi żużlowcami świata. Jego kariera uchodziła dotąd za przykład konsekwencji i profesjonalizmu. Dlatego informacja o zatrzymaniu wywołała poruszenie w środowisku sportowym i wśród kibiców. Choć śledztwo nadal trwa, Woźniak podkreśla, że pozostaje do dyspozycji organów i zamierza wrócić na tor, gdy tylko sytuacja zostanie wyjaśniona.
Dla wielu fanów to test nie tylko dla zawodnika, ale i dla całego świata sportu – jak poradzi sobie z sytuacją, gdy bohater z toru musi stanąć w zupełnie innej roli: jako podejrzany. Sam Woźniak mówi, że najważniejsze to „zachować spokój i pełną transparentność”. Czas pokaże, czy jego nazwisko znów pojawi się na podium – tym razem tylko w sportowym kontekście.
UEFA - MŚ 2026 - kwalifikacje
Reklama

1 tydzień temu
5





English (US) ·
Polish (PL) ·