Z najnowszego raportu uniwersytetu Yale wynika, że ukraińskie dzieci zostały wywiezione do ponad 200 różnych ośrodków w Rosji. "Część z nich jest tam przewożona tymczasowo, inne otrzymują rosyjskie obywatelstwo i są zmuszane do adopcji" - czytamy między innymi.
Fot. REUTERS/Alina Smutko
Jest najnowszy raport dot. ukraińskich dzieci
Na podstawie danych z otwartych źródeł, doniesień medialnych, dokumentów rosyjskiego rządu oraz zdjęć satelitarnych raport sporządzony przez Laboratorium Badań Humanitarnych przy Yale School of Public Health zidentyfikował 210 ośrodków na terytorium Rosji, do których wywożone są ukraińskie dzieci. Zidentyfikowano w sumie osiem różnych typów ośrodków - od obozów letnich, przez obiekty religijne, po akademie wojskowe. "Część z dzieci jest tam przewożona tymczasowo, inne otrzymują rosyjskie obywatelstwo i są zmuszane do adopcji" - głosi raport. Stacja NBC News, która opisała wyniki raportu, donosi, że we wspomnianych lokalizacjach dzieci są między innymi poddawane "przymusowej 'reedukacji' i szkoleniu wojskowemu, co stanowi jawne naruszenie prawa międzynarodowego".
Rosja indoktrynuje ukraińskie dzieci
Jak czytamy, w większości ośrodków dzieci przechodzą "reedukację", której celem jest zaszczepienie w nich rosyjskiego patriotyzmu. Działania obejmują między innymi wykłady z zakresu historii Rosji i śpiewanie ich hymnu narodowego. Z kolei starsze dzieci mają odbywać szkolenia wojskowe, w tym "trening sterowania dronami", brać udział w zawodach strzeleckich i w rzucie granatem. Autorzy raportu podkreślili, że nie są w stanie zweryfikować, czy któreś z dzieci po szkoleniu wojskowym zostało wcielone do armii rosyjskiej lub wysłane na front w Ukrainie.
Zobacz wideo Rosja chce dać gwarancje bezpieczeństwa... Ukrainie
Niemal 20 tys. przypadków nielegalnych deportacji ukraińskich dzieci
Dane zostały przekazane do Europolu, europejskiej agencji ds. ścigania przestępstw. - Badanie zostało zainicjowane na prośbę strony ukraińskiej, aby lepiej zrozumieć skalę sieci ośrodków, w których przetrzymywane są dzieci i w przyszłości umożliwić ich powrót do ojczyzny - powiedział Nathaniel Raymond, dyrektor wykonawczy laboratorium badawczego. - Bardzo ważne jest, aby wszyscy zaangażowani w różny sposób w sprowadzenie tych dzieci z powrotem dysponowali jak najdokładniejszymi danymi geoprzestrzennymi - dodał. Ukraiński oficjalny program "Bring Kids Back", który łączy działania rządu z innymi państwami i organizacjami międzynarodowymi w celu sprowadzenia dzieci z Rosji, odnotował w sumie prawie 20 tys. przypadków nielegalnych deportacji i przymusowych przesiedleń.
Rosjanie nieustannie atakują
W nocy z poniedziałku na wtorek Rosjanie zaatakowali Zaporoże i Sumy. Władze Zaporoża poinformowały, że w mieście doszło do co najmniej dziesięciu uderzeń. Uszkodzone zostały budynki mieszkalne. Wybuchły pożary. Nie sprecyzowano, jakiej broni użyli Rosjanie. Ze wstępnych informacji wynika, że zginął jeden cywil, a trzynaście osób zostało rannych. Wśród nich jest czteroletnie dziecko. W wyniku uderzenia dronami na Sumy na północy Ukrainy wybuchły pożary. W części miasta nie ma prądu. W nocy alarmy bombowe ogłaszano także w wielu innych miastach i obwodach Ukrainy.





English (US) ·
Polish (PL) ·