Szczęsny zabrał głos ws. "afery". "Robert Lewandowski mi to pokazał"

1 miesiąc temu 16

Szerokim echem odbiło się ujęcie z udziałem Wojciecha Szczęsnego przy jednej ze straconych bramek w starciu z Sevillą. Polski bramkarz wygląda, jakby się uśmiechał, co rozzłościło kibiców. Teraz sam zainteresowany odniósł się do sprawy.

Wojciech Szczęsny i Marina Łuczenko-Szczęsna Sport.pl

FC Barcelona boleśnie przegrała w ostatniej kolejce z Sevillą. To było ich pierwsze zwycięstwo z Dumą Katalonii od ośmiu lat. W machinie Hansiego Flicka tego dnia nic nie działało. Niemiec nie mógł skorzystać m.in. z Raphinhi i Lamine'a Yamala, a zastępujący ich zawodnicy nie dali rady odmienić losów tego meczu. Świetną okazję miał Robert Lewandowski, który podchodził do rzutu karnego przy wyniku 1:2, ale zmarnował "jedenastkę", co tylko uwypukliło problemy Blaugrany. Ostatecznie ten mecz zakończył się wynikiem 1:4, co rozsierdziło kibiców Dumy Katalonii.

Zobacz wideo Oto najlepszy bramkarz świata?! "Niesamowity potencjał"

"Afera" o minę Szczęsnego po stracie gola

Szerokim echem odbił się w sieci kadr z udziałem Wojciecha Szczęsnego. Przy jednym z trafień widać, jak polski bramkarz odwraca się po interwencji i patrzy w kierunku piłki, która zmierza do siatki. Internauci zwrócili uwagę na minę golkipera - widać jego zęby i wygląda to tak, jakby się uśmiechał tuż po straceniu gola, co dodatkowo rozgrzało atmosferę.

"Szczęsny, widziany szczęśliwy po stracie gola i upokorzeniu w meczu z Sevillą. FC Barcelona - tak nie może być. Trzeba wystawić Kochena" - grzmiał jeden z użytkowników serwisu X. Inny pytał, czy to zdjęcie jest edytowane w AI.

Wojciech Szczęsny reaguje na niefortunne zdjęcie. "Obiecuję"

Teraz do sprawy odniósł się sam zainteresowany, który podczas premiery dokumentu na jego temat został zapytany o to, czy widział to zdjęcie. - Tak, widziałem. Pokazał mi to Robert (Lewandowski - przyp. red.) jak wracaliśmy z meczu... no i śmiesznie wyszło. Obiecuję, że się nie śmiałem. Nie mam nawyku uśmiechania się, kiedy piłka wpada do mojej bramki - zaznaczył.

- To nie jest uśmiech. To jest pewnie taka mina w momencie rzucania się i zęby pokazałem, a to, że są ładne, wygląda jak uśmiech - kontynuował żartobliwie.

Później Wojciech Szczęsny został zapytany, czy czuje, że takie rzeczy, nawet najdrobniejsze z jego udziałem szeroko niosą się po sieci. - Nie wiem, bo gdyby nie to, że mi Robert pokazał to zdjęcie, nie wiedziałbym, że ono w ogóle istnieje. A jak już je zobaczyłem, domyśliłem się, że ma taki fajny potencjał na mema - zakończył.

Zobacz też: Szczęsny szczerze o swoim ojcu. "Jest mi wstyd za tę relację"

Następny mecz FC Barcelona rozegra dopiero 18 października. Ich rywalem będzie Girona. Teraz piłkarze udali się na zgrupowania reprezentacji. Wojciech Szczęsny zakończył już przygodę z kadrą, do gry w Biało-Czerwonych barwach przygotowuje się Robert Lewandowski. Polacy zmierzą się z Nową Zelandią w sparingu. Potem zagrają z Litwą. Stawką tego meczu będą punkty w el. do MŚ 2026.

Google News Facebook Instagram YouTube X TikTok
Przeczytaj źródło