Szczęsny o relacji z ojcem. "Dopuszczam do siebie myśl, że to ja jestem potworem"

4 dni temu 6

Od dawna wiadomo, że relacje Wojciecha Szczęsnego z ojcem są dalekie od poprawnych. Obaj panowie nie mają ze sobą kontaktu. Bramkarz Barcelony przed premierą filmu dokumentalnego o sobie udzielił wywiadu, w którym odniósł się do stosunków panujących w jego rodzinie.

Syn urwał kontakt z ojcem

Film o Szczęsnym swoją premierę będzie miał 10 października. Opowiada on nie tylko o karierze byłego bramkarza reprezentacji Polski ale również o jego życiu prywatnym. Jednym z wątków są relacje 35-latka z ojcem, a raczej ich brak. Nie jest żadną tajemnica, że Wojciech Szczęsny nie rozmawia z Maciejem Szczęsnym. Według tego drugiego, to syn urwał kontakt z dnia na dzień.

Szczęsny powiedział sporo, ale nie wszystko

Golkiper Barcelony przez lata nie wypowiadał się na tematy rodzinne. Nieco więcej na ten temat dowiemy się z filmu. Szczęsny opowiedział o tym w rozmowie z Tomaszem Smokowskim. Pokazuje dwie strony i opinie ludzi, którzy się zupełnie nie zgadzają. To była trudna decyzja - na ile to jest szczerość, a na ile byłby to brak klasy. Powiedziałem dużo więcej, niż jest pokazane na ekranie. Uważam, że na ekranie jest tyle, z czym ja się czuję komfortowo - podkreślił Szczęsny.

Szczęsny ma swoje powody

Były bramkarz naszej kadry nie stawia siebie w jasnym świetle, a z ojca nie robi wyłącznego winowajcy. Nie chciałbym, żeby ktoś pomyślał, że nie rozmawiam ze swoim ojcem, bo on jest potworem. Dopuszczam do siebie myśl, że to ja jestem potworem, bo nie rozmawiam ze swoim ojcem. Uważam, że mam swoje powody. Ale nie wstydzę się powiedzieć, że jest mi wstyd, jeśli chodzi o tę relację. W tej sytuacji nikt nie wygrywa, ale tego nie mogło zabraknąć w filmie, jakkolwiek byłoby to niewygodne - zaznaczył 35-latek.

Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję

Przeczytaj źródło