- Pieniądze z Krajowego Planu Odbudowy, zarządzanie ryzykiem inwestycyjnym, modele finansowania inwestycji szpitalnych - to niektóre z wielu tematów poruszonych w trakcie ostatniego Forum Rynku Zdrowia
- Dyrektor Departamentu Oceny Inwestycji Ministerstwa Zdrowia Ilona Hibner zapowiedziała, że jeśli chodzi o inwestycje, w 2026 roku będą również konkursy z Funduszu Medycznego
- - Ważnym aspektem, który też będziemy wspierali, będzie opieka długoterminowa, geriatria, opieka paliatywna, hospicyjna - mówiła
"W inwestycjach w ochronie zdrowia dzieje się ekstremalnie dużo"
Podczas tegorocznego Forum Rynku Zdrowia ważnym tematem były inwestycje z KPO. Klaudia Rogowska, dyrektorka Górnośląskiego Centrum Medycznego im. prof. Leszka Gieca Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach, zwracała uwagę, że to, jak inwestycje szpitalne są postrzegane, w dużej mierze zależny od kondycji finansowej placówki. W przypadku jej lecznicy te związane z pozyskaniem pieniędzy z Krajowego Planu Odbudowy oznaczają "skokowy rozwój oraz skokową zmianę jakości".
- Pozyskaliśmy środki z KPO Onkologia, z KPO Cyfryzacja. Mamy nadzieję również na środki z KPO Kardiologia. Dzięki nowym środkom możemy m.in. zapewnić dostępność do internetu, do wi-fi w całym szpitalu, a także poprawić bezpieczeństwo pacjentów, przez wprowadzenie elektronicznego dostępu do pomieszczeń - tłumaczyła dyrektor Rogowska.
- Podmioty lecznicze posiadające różnych właścicieli są nie tylko w różnej kondycji finansowej, ale też infrastrukturalnej. Niektóre budynki nie mają swobodnej możliwości przebudowy ze względu na decyzje konserwatora zabytków lub sam budynek nie pozwala na większą przemianę, rozbudowę - mówił z kolei Jarosław Madowicz, dyrektor Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego nr 3 w Rybniku.
Podkreślał, że obecnie największym wrogiem inwestycji związanych z KPO jest czas.
- Mamy świadomość, że to są duże pieniądze i to się może już więcej nie powtórzyć, przynajmniej w takim wymiarze. Wszystko wiąże się z procedurami unijnego postępowania, krajowego postępowania. I to jest dla nas bardzo duży kłopot, bo to wszystko jest na ostatnią minutę - tłumaczył Madowicz.
Naczelny lekarz Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Poznaniu Szczepan Cofta wskazywał, że choć ogólna kondycja finansowa systemu ochrony zdrowia jest trudna, "w inwestycjach dzieje się ekstremalnie dużo".
- Bardzo dużo zależy od operatywności dyrekcji szpitala, od osób wspomagających, od zespołów projektowych. My w tej chwili w naszym szpitalu rozbudowaliśmy zespół projektowy, przez który próbujemy pozyskiwać finansowanie ze wszystkich możliwych źródeł - tłumaczył.
Podkreślał, że dużym wyzwaniem będzie zadbanie o warstwę edukacyjną dla przyszłych medyków, których po zwiększeniu liczby kierunków lekarskich z roku na rok przybywa.
- Mimo nowych wydziałów lekarskich, mimo rozprzestrzenienia edukacji medycznej, baza dydaktyczna jest bardzo, bardzo skromna. Wymagałaby to przemyślenia i poprawy - dodał Cofta.
"Inwestowanie to nie tylko gospodarowanie funduszami, to gospodarowanie zasobami"
Jakub Dzik, dyrektor generalny Grupy Impel, tłumaczył, że obserwuje system z zewnątrz, jako dostawca usług.
- Mamy klientów, którzy otrzymują finansowanie w pięciu strumieniach. Każdy strumień ma charakter znaczonego pieniądza. I okazuje się, że szpital prowadzi inwestycje w postaci nowego skrzydła, a jednocześnie nie ma na zapłacenie bieżących faktur - mówił Dzik.
Wskazywał, że na proces inwestowania należy patrzeć szerzej.
- Inwestowanie to nie jest tylko gospodarowanie funduszami, środkami pieniężnymi, to jest gospodarowanie zasobami. W tej gorączce codziennego zarządzania firmą, szpitalem, kiedy bieżących problemów jest bardzo dużo, trzeba wygospodarować czas, a przede wszystkim trzeba wygospodarować zasoby organizacyjne, merytoryczne, żeby móc w sposób efektywny poprowadzić procesy inwestycyjne. I wyobrażam sobie, że w takim szpitalu to jest trochę sztuka wyboru - tłumaczył dyrektor Dzik.
Prezes Supra Broker SA Rafał Holanowski w kontekście inwestycji związanych cyberbezpieczeństwem zwracał uwagę, że w Polsce nie została wdrożona jeszcze unijna dyrektywa mówiąca o finansowej odpowiedzialności podmiotów leczniczych za ewentualny atak na dane wrażliwe, którymi dysponują.
- Liczba obowiązków, jakie szpitale i podmioty medyczne będą musiały spełnić, jest przeogromna. Przestrzegam przed tym, żeby tego nie lekceważyć, bo w momencie, kiedy ustawa wejdzie w życie, nagle pojawi się ten obowiązek i nie zrobimy tego w miesiąc, ani w trzy. To będzie potrzebowało całkowitej rozbudowy, przebudowy systemów, działów IT, systemów informatycznych, bezpieczeństwa danych i całej masy procedur, których dzisiaj szpitale nie spełniają - tłumaczył.
- My, jako brokerzy ubezpieczeniowi, wiemy to najlepiej, bo szpitale też zwracają się do nas, żebyśmy pomogli im transferować ryzyko związane z cybersecurity na rynek ubezpieczeniowy. Niestety w dziewięćdziesięciu paru procentach polskie szpitale nie są na to gotowe, bo żaden z zakładów ubezpieczeń nie jest gotowy przyjąć tak ogromnego ryzyka ze względu na brak spełnianego minimum, które podmiot gospodarczy powinien spełniać. To jest ogromne wyzwanie - wskazywał.
Podkreślał, że jest to wyzwanie nie tylko związane z bezpieczeństwem pacjentów, bezpieczeństwem szpitala jako takiego, ale też z zagrożeniem globalnym. - Mamy wojnę hybrydową, wojnę za wschodnią granicą. Bez inwestycji w ten aspekt i to niezwłocznych, będziemy wszyscy, jako system, bardzo zagrożeni - dodał prezes Holanowski.
Konkursy z Funduszu Medycznego
Agnieszka Kister, Partner Associate, z Działu Doradztwa Podatkowego, Dotacje dla zdrowia Deloitte, która przed laty odpowiadała w Ministerstwie Zdrowia m.in. za zarządzanie środkami UE na ochronę zdrowia, zwróciła uwagę na obecną "silną koordynację konkursów ze strony ministerstwa".
- Pamiętam, że 20 lat temu, jak zaczynaliśmy, to trochę było tak, że każdy miał swoje księstewko i każdy był okopany. Mieliśmy jakąś pulę pieniędzy dla szpitali, każdy region miał swoją pulę. Każdy wymyślał, co i jak sfinansuje, i siłą rzeczy ta synergia ginęła - wspominała.
Co jeszcze zmieniło się na plus? Kiedyś wszyscy na wszystko mogli aplikować, co powodowało, że "były głównie inwestycje odtworzeniowe, które absolutnie nie zmieniały systemu". - Jeżeli nie chcemy mieć pożarów, to nie możemy tylko inwestować w wozy strażackie. Musimy inwestować także w systemy przeciwpożarowe. Mam nadzieję, że coraz mniejsza część pieniędzy będzie szła na odtworzenie technologii, infrastruktury, a więcej pieniędzy będzie wydatkowane na zmiany, które mają charakter systemowy i podnoszą efektywność systemu w trwały sposób. Takim dosyć dużym game changerem jest KPO, bo tutaj jest powiązanie z reformami jest bardzo silne - dodała.
Dyrektor Departamentu Oceny Inwestycji Ministerstwa Zdrowia Ilona Hibner podkreślała, że w tej chwili wszyscy skupiają się na zakończeniu konkursów związanych z KPO, ale przypomniała, że w przyszłym roku będą kolejne.
- Będziemy kontynuować pracę, żeby szpitale się rozwijały. Będą konkursy głównie z Funduszu Medycznego. M.in. wspominana już przez wielu osób, zapowiadana również przez panią minister zdrowia, konsolidacja szpitali. Zaplanowana alokacja to miliard złotych - powiedziała dyrektor.
- Ważnym aspektem, który też będziemy wspierali, będzie opieka długoterminowa, geriatria, opieka paliatywna, hospicyjna. Czyli to, z czym borykamy się w tej chwili jako społeczeństwo, czyli starzenie się - dodała.
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
Dowiedz się więcej na temat:

1 tydzień temu
16



English (US) ·
Polish (PL) ·