„Jakub przywołał swoich synów” – czytamy dzisiaj. Myślę o tych, których powierzono naszej pieczy, tych w zasięgu naszego serca i naszych rąk. O tych, z których jesteśmy – bo nie sposób czytać rodowodu Jezusa bez wzruszenia, wiedząc, że tak jak i On jesteśmy wpisani w ciąg pokoleń.
Wychwalanie Boga nie tylko w zaciszu swej izdebki, ale pełnym głosem, wśród świadków. Psalmy pokory i cierpienia, których uczą nas najbliżsi. Uczestniczymy w wierze naszych współziomków, współmieszkańców, w wierze naszych dziadków i naszych dzieci. Umieć docenić to światło, którym jest dla nas ta wiara: niedoskonała, ale prawdziwa. Nasza historia zbawienia, w której tak wielu ludzi ma swoje miejsce.

1 dzień temu
10





English (US) ·
Polish (PL) ·