Świadek opisuje awanturę Daniela Martyniuka w samolocie. Krzyczał, że "go stać"

2 tygodni temu 10

Daniel Martyniuk ponownie jest na językach wszystkich. Wszczęta przez niego awantura o alkohol na pokładzie samolotu lecącego z Malagi do Warszawy zakończyła się awaryjnym lądowaniem w Nicei i jego wyrzuceniem z pokładu z eskortą policji.

Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo

Co spowodowało awarię w samolocie?

Jakie wulgaryzmy używał Daniel Martyniuk?

Gdzie odbyło się awaryjne lądowanie?

Czy Daniel Martyniuk był pod wpływem alkoholu?

Daniel Martyniuk zrobił awanturę w samolocie. "Był pod wpływem alkoholu"

Teraz na jaw wychodzą szczegóły całego zdarzenia, jakie miało miejsce w samolocie. Według relacji jednego ze świadków Daniel Martyniuk był już pod wpływem alkoholu, gdy wchodził na pokład.

Na pokładzie naszego samolotu relacji Malaga — Warszawa, Daniel Martyniuk awanturuje się z załogą, aby sprzedali mu piwo (jest ewidentnie pod wpływem alkoholu), naturalnie, załoga odmawia mu i Daniel robi borutę, w efekcie czego mamy międzylądowanie w Nicei, gdzie policja odbiera napastnika z samolotu

— opowiadał jeden ze świadków dla Vogule Poland.

Jak się okazuje, młody Martyniuk w trakcie awantury wyzywał stewardessy i stewardessów. Z jego ust padło wiele wulgaryzmów.

Daniel krzyczał: "No to ląduj!". Do stewardessy, do pana stewarda zwrócił się: "geju j****y, i ostatecznie stwierdził, że go na to stać

— dodał.

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. W serwisie Plejada.pl każdego dnia piszemy o najważniejszych wydarzeniach show-biznesowych. Bądź na bieżąco! Obserwuj Plejadę w Wiadomościach Google. Odwiedź nas także na Facebooku, Instagramie, YouTube oraz TikToku.

Chcesz podzielić się ciekawym newsem lub zaproponować temat? Skontaktuj się z nami, pisząc e-maila na adres: plejada@redakcjaonet.pl.

Przeczytaj źródło