Stwierdzili u niej migrenę. Potem okazało się, że choruje na nowotwór

5 dni temu 8
Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.

Kobieta zgłosiła się do szpitala z niepokojącymi objawami, takimi jak ból w klatce piersiowej i ból głowy. Odczuła ulgę, gdy lekarze stwierdzili u niej zwykłą migrenę, jednak miesiąc później dowiedziała się, że choruje na rzadką i agresywną formę nowotworu.

W styczniu 2022 r. Courtney Liniewski obudziła się, gdy w środku nocy usłyszała głośny huk dochodzący z wnętrza jej głowy. Kobieta z powrotem zasnęła, ale kiedy rano obudziła się do pracy, zobaczyła, że jej twarz opadła. Na pogotowie zawiózł ją kolega. Kobieta podejrzewała udar, jednak badania mózgu, jak i krwi nie wykazały żadnych nieprawidłowości. Liniewski, która cierpiała wtedy na migreny i przewlekły stres, została odesłana do swojego domu na obrzeżach Milwaukee.

Przeczytaj źródło