Jak informuje RMF FM, Żandarmeria Wojskowa chciała zatrzymać w Elblągu jednego z żołnierzy. Jak ustalił portal, ma to związek ze sprawą kradzieży mienia z elbląskiej jednostki wojskowej. "Strzały padły w dzielnicy Kępa Północna w Elblągu" - dodano.
RMF nieoficjalnie podało, że ma chodzić o paliwo, a mężczyzna został zatrzymany po przestrzeleniu opon w jego aucie.
Kradzież mienia. Padły strzały w Elblągu
"Przy ul. Obrońców Pokoju w Elblągu w województwie warmińsko-mazurskim "ŻW" dała sygnały, aby mężczyzna zatrzymał swój samochód. Wojskowy jednak przyspieszył. Wtedy padły strzały ostrzegawcze. Mężczyzna próbował potrącić żandarma" - czytamy.
Prokuratura bada sprawę
Mężczyzna miał zostać zatrzymany po przestrzeleniu opon w jego aucie. "Jeden z pocisków po rykoszecie trafił w zderzak zaparkowanego auta" - podano. Nikomu nic się nie stało.
Portal dodaje, że okoliczności zdarzenia wyjaśnia Wydział ds. Wojskowych Prokuratury Okręgowej w Olsztynie.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Dalszy ciąg materiału pod wideo