Problemy ze zdrowiem psychicznym stają się coraz poważniejszym wyzwaniem dla polskich pracowników i pracodawców. Jak wynika z najnowszych danych, w 2024 roku liczba zaświadczeń lekarskich wystawionych z powodu zaburzeń psychicznych i zachowania wzrosła o blisko 14 proc. w porównaniu do roku poprzedniego. To niepokojący trend, który – jak wskazują eksperci – może mieć daleko idące konsekwencje zarówno dla gospodarki, jak i dla samych zatrudnionych.
- W Polsce w ubiegłym roku wystawiono 27,4 mln zwolnień lekarskich, z czego 12,6 proc. związanych było z zaburzeniami psychicznymi i zachowania, co stanowi wzrost w porównaniu do 2023 roku.
- Stres w pracy rośnie - ponad połowa menedżerów i prawie połowa pracowników odczuwa codzienny lub częsty stres, głównie przez nadmiar obowiązków, presję czasu i odpowiedzialność zawodową.
- Problemy psychospołeczne, takie jak mobbing i przemoc słowna, dotknęły wielu pracowników - 67 proc. doświadczyło nieodpowiedniego traktowania przez przełożonych.
- Negatywne skutki stresu wpływają nie tylko na zdrowie psychiczne, ale także na motywację i efektywność w pracy oraz życie prywatne pracowników.
- Bądź na bieżąco! Wejdź na stronę główną RMF24.pl
Według informacji przekazanych przez portal bankier.pl, w ubiegłym roku w Polsce wystawiono łącznie 27,4 miliona zaświadczeń o czasowej niezdolności do pracy, co przełożyło się na 290 milionów dni absencji chorobowej. Z tego aż 1,6 miliona zwolnień i 30,3 miliona dni absencji dotyczyło zaburzeń psychicznych i zachowania, co stanowi już 12,6 procent wszystkich przypadków. Eksperci alarmują, że to wyraźny wzrost w porównaniu do 2023 roku.
Jak pokazuje raport Stowarzyszenia Koalicja Bezpieczni w Pracy "Bezpieczeństwo Pracy w Polsce 2025. Mobbing, depresja, stres 2.0, czyli zagrożenia w polskich firmach", poziom stresu wśród pracowników i kadry zarządzającej wyraźnie wzrósł w porównaniu do poprzednich lat. Aż 52 proc. menedżerów i 46 proc. pracowników przyznaje, że odczuwa stres w wielu sytuacjach lub codziennie. W 2019 roku te wskaźniki były niższe - odpowiednio 46 i 42 proc.
Najbardziej stresogenne czynniki w polskich firmach to przede wszystkim nadmiar obowiązków i poczucie "przeładowania" pracą (34 proc.), presja czasu i zbyt mało czasu na wykonanie zadań (31 proc.), odpowiedzialność zawodowa i obawa przed wyrządzeniem szkody (27 proc.), sytuacje awaryjne i kryzysowe (27 proc.), a także niewystarczające wynagrodzenie (26 proc.).
Głównymi przyczynami zwolnień, jeśli chodzi o zaburzenia psychiatryczne, psychologiczne, są te związane z silną reakcją na stres, w drugiej kolejności zaburzenia depresyjne i później zaburzenia lękowe - mówi Mariusz Gawrych, specjalista medycyny rodzinnej z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.
Raport Koalicji Bezpieczni w Pracy wskazuje, że aż 67 proc. pracowników doświadczyło nieodpowiedniego traktowania ze strony przełożonego, a 22 proc. przyznało, że takie sytuacje powtarzały się wielokrotnie. Przemoc słowna dotknęła 55 proc. ankietowanych, a fizyczna - około 14 proc.
Połowa pracowników, którzy zetknęli się z zagrożeniami psychospołecznymi w miejscu pracy, przyznaje, że miało to wpływ na ich życie zawodowe i prywatne. Najczęściej skutkowało to mniejszą motywacją do pracy, utratą zaufania, pogorszeniem dobrostanu i poczucia własnej wartości. Prawie 38 proc. badanych doświadczyło pogorszenia zdrowia psychicznego, w tym lęku, depresji, bezsenności czy wypalenia zawodowego.
Doświadczenie silnych sytuacji stresowych, jak np. utrata pracy bądź też zjawisko mobbingu, może wpłynąć negatywnie na stan zdrowia pacjentów, stąd też jeśli pojawią się pewne objawy związane z silnymi lękami, z obniżeniem nastroju, zmniejszeniem motywacji, jak najbardziej może być to przyczyną tymczasowego zwolnienia i pogłębienia dalszej diagnostyki przyczyn danego samopoczucia - wyjaśnia Mariusz Gawrych.
Wielu pacjentów zgłasza się do lekarzy z objawami somatycznymi, których źródło nie zawsze jest oczywiste. Często są to bóle głowy, uczucie silnego napięcia czy ogólne złe samopoczucie, których przyczyną okazują się być czynniki psychospołeczne. W takich przypadkach niezbędne może być wsparcie psychiatry lub psychologa.
Często u pacjentów, którzy przychodzą do lekarzy, nie jest tak łatwo zdiagnozować przyczynę psychosomatyczną. Czasami bywa tak, że pacjent przyjdzie z dolegliwościami bólowymi głowy bądź też uczuciem silnego napięcia i nie jest w stanie samodzielnie się domyślić, gdzie tkwi przyczyna. Poprzez pogłębienie wywiadu możemy ocenić, na ile zjawiska i zagrożenia psychospołeczne mają faktycznie znaczenie. Wówczas niezbędne być może okaże się wsparcie psychiatry lub psychologa do pogłębienia dalszych wpływów czynników zagrożeń psychospołecznych na stan zdrowia pacjenta - tłumaczy specjalista medycyny rodzinnej.
Na efektywność pracowników największy wpływ mają atmosfera w pracy (47 proc.), stres (43 proc.), liczba obowiązków i przepracowanie (40 proc.), relacje z przełożonym (37 proc.) oraz zmęczenie (34 proc.). Coraz większą rolę odgrywają także problemy prywatne, które coraz częściej przenikają do życia zawodowego. Stała dostępność online i konieczność reagowania na wiadomości po godzinach pracy prowadzą do przemęczenia i poważnych konsekwencji zdrowotnych.
Niestety, jak wynika z raportu "Bezpieczni w Pracy 2025", tylko 29 proc. pracowników i 37 proc. zarządzających deklaruje, że ich firma podejmuje działania mające na celu przeciwdziałanie mobbingowi, dyskryminacji, przemocy, stresowi i innym zagrożeniom psychospołecznym. Jeszcze mniej osób wskazuje na konkretne inicjatywy, takie jak szkolenia, procedury antymobbingowe czy kanały zgłaszania nieprawidłowości. Tylko 28 proc. respondentów twierdzi, że ich pracodawca rozmawiał z nimi o zagrożeniach psychospołecznych - to spadek w porównaniu do 37 proc. w 2019 roku.
Eksperci podkreślają, że w dobie rosnącej świadomości na temat dobrostanu psychicznego pracownicy oczekują od firm realnych, proaktywnych działań.
Bardzo ważne jest nie tylko udanie się i poproszenie o pomoc profesjonalistów, czy to lekarzy, czy psychologów, ale ważne jest również promowanie polityki antymobbingowej czy polityki firmy, w której skupiają się na dobrostanie pracowników, aby tworzyć środowisko wspierające współpracę, by nie dopuszczać do czynników zagrażających zdrowiu psychicznemu. A firmy, które dbają o dobrostan pacjentów, cechują się mniejszą liczbą absencji z powodu chorób bądź też występowania niektórych chorób przewlekłych - zauważa ekspert ZUS.
Chociaż zaburzenia psychiczne nie są jeszcze najczęstszą przyczyną zwolnień lekarskich, to generują bardzo wysokie koszty. Przeciętne L4 z powodu problemów psychicznych trwa aż 18,9 dnia. W 2024 roku reakcja na ciężki stres i zaburzenia adaptacyjne były przyczyną 10,7 miliona dni absencji, epizody depresyjne - 5,8 miliona, a zaburzenia lękowe - 5,7 miliona dni. Łącznie absencja chorobowa kosztowała polską gospodarkę ponad 31 miliardów złotych.

2 tygodni temu
19



English (US) ·
Polish (PL) ·