Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.
W miejscowości Mordarka w powiecie limanowskim doszło do nietypowego zdarzenia drogowego. Nietypowego, bo rzadko zdarza się, żeby kierowca ciągnika rolniczego stracił panowanie nad pojazdem.
Uderzył w szopę, bo miał aż osiem promili alkoholu w organizmie
Jak informują mundurowi z Komendy Powiatowej Policji (KPP) w Limanowej, kierowca traktora w środę (25 czerwca) podczas prac polowych uderzył w drzewo. To nie zatrzymało prowadzącego, który następnie wjechał na drogę i po jej przecięciu uderzył w szopę.
Zdarzenie było na tyle poważne, że trzeba było zabrać kierującego do szpitala. Tam m.in. sprawdzono, czy prowadzący był trzeźwy. Wynik badania okazał się wręcz niewiarygodny. Pierwsze badanie na obecność alkoholu wykazało aż osiem promili!
Policjanci ustalili, że jazda pod wpływem alkoholu nie była jedynym zarzutem w stosunku do kierującego. 48-latek miał cofnięte uprawnienia do kierowania oraz aktywny sądowy zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych. Teraz sprawą mężczyzny zajmie się sąd.
- Przeczytaj także: Alkohol może zniknąć ze stacji paliw. Ministerstwo Zdrowia chce zmian