Strach w PiS. "Tusk musi nakarmić najbardziej zagorzałych zwolenników"

8 godziny temu 2
Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.

W PiS rośnie obawa, że obóz rządowy doprowadzi do ponownego zliczania wszystkich głosów oddanych w drugiej turze wyborów prezydenckich. Co prawda Sąd Najwyższy nie ma do tego podstaw, ale już prokuratura mogłaby to zrobić w ramach śledztwa.

— Jeszcze niedawno miałem przekonanie, że to niemożliwe, by liczyli ponownie wszystkie głosy. Teraz już sądzę, że jest to możliwe — nie kryje jeden z posłów PiS. Sam był zaangażowany w kampanię wyborczą Karola Nawrockiego.

Z jednej strony jest więc w PiS przekonanie, że Karol Nawrocki po prostu wygrał, a z drugiej strony obawa, że będzie liczenie wszystkich ponad 20 mln głosów. Obawa, że wytworzy się i będzie się za Nawrockim ciągnął "smród" rzekomych fałszerstw na wielką skalę w drugiej turze. Albo, że marszałek Szymon Hołownia pęknie i uzna, że jednak są wątpliwości co do wyniku wyborów i przez to na 6 sierpnia nie zaprzysięgnie Karola Nawrockiego na następcę Andrzeja Dudy.

Przeczytaj źródło