Sterczewski przeprasza szefa MON

2 tygodni temu 19
  • Poseł KO Franciszek Sterczewski przeprasza szefa MON Władysława-Kosiniaka Kamysza za swoje słowa o śmierci żołnierza Mateusza Sitka na granicy z Białorusią. "Moja wypowiedź nie dotyczyła tego konkretnego przypadku, ale ogólnie sytuacji na granicy polsko-białoruskiej" - oświadczył Sterczewski.

    • Poseł KO Franciszek Sterczewski przeprosił szefa MON Władysława Kosiniaka-Kamysza za swoje słowa dotyczące śmierci żołnierza Mateusza Sitka na granicy z Białorusią.
    • Sterczewski podkreślił, że jego wypowiedź nie odnosiła się do konkretnego przypadku, lecz ogólnie do sytuacji na granicy polsko-białoruskiej.
    • Szef MON uznał słowa posła za nieprawdziwe i niedopuszczalne, przypominając, że sierżant Sitek zginął w wyniku celowej napaści.
    • Więcej ciekawych informacji z Polski i świata znajdziesz na RMF24.pl.

    Sterczewski powiedział w niedzielę w Polsat News, że na granicy polsko-białoruskiej "żołnierz (Mateusz Sitek - red.) by nie zginął, gdyby były tam (...) procedury cywilne, prawne, a nie szarpaniny i konflikty".

    "Słowa posła F. Sterczewskiego na temat śmierci śp. Mateusza Sitka są nieprawdziwe i niedopuszczalne. Sierżant Sitek zginął w wyniku bestialskiej i celowej napaści, nie z powodu błędów w procedurach czy szarpaniny" - napisał w niedzielę późnym wieczorem na platformie X szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz.

    We wtorek Sterczewski zwrócił się do Kosiniaka-Kamysza we wpisie na platformie X.

    "Przepraszam, moja wypowiedź nie dotyczyła tego konkretnego przypadku ale ogólnie sytuacji na granicy polsko-białoruskiej" - napisał poseł KO. 

    "Nikt nie podważa okoliczności tej tragedii, ale granica będzie szczelna i bezpieczna dla wszystkich dopiero jak będą na niej przestrzegane prawa człowieka" - dodał Sterczewski.

Dalsza część artykułu pod materiałem video:

Przeczytaj źródło