Koncert Jennifer Lopez na Stadionie Narodowym przyciągnął rekordową liczbę fanów i wzbudził wiele emocji wśród celebrytów obecnych na wydarzeniu. Justyna Steczkowska pochwaliła show za stronę wizualną, jednak z żalem wskazała na nikłe śpiewanie na żywo amerykańskiej gwiazdy.
Koncert Jennifer Lopez na Stadionie Narodowym okazał się wielkim wydarzeniem i przyciągnął tłumy fanów. Jak głoszą krążące po sieci doniesienia, mógł paść nawet rekord w ilości osób, jakie pomieścił obiekt w Warszawie. Gwiazda miała ściągnąć większą publiczność niż Taylor Swift, Madonna czy Beyoncé.
Na show Jennifer Lopez wybrała się Justyna Steczkowska. Gwiazda zasiadła wygodnie na trybunach w towarzystwie swojego syna Leona oraz jego partnerki Kseni. Piosenkarka wrzuciła kilka krótkich filmików, na których widzieliśmy, jak oczekuje, aż amerykańska gwiazda wejdzie na scenę.
Po jakimś czasie jednak Steczkowska miała już konkretne wnioski. Choć doceniła aspekt wizualny zarówno piosenkarki, jak i całego show, tak z żalem przyznała, że za dużo było w tym wszystkim tzw. śpiewania z taśmy.
"Ładna kobieta, świetnie tańczy, dobre show, ale... jak do tej pory cały czas leci playback" - czytamy.
Chwilę później dodała jednak kolejny materiał, na którym Lopez miała już prezentować swój własny wokal. "Jest na żywo teraz" - napisała Steczkowska, dodając ikonkę z serduszkami. W kolejnych materiał skupiła się z kolei na kurtce amerykańskiej gwiazdy - zauważając, że niedawno kupiła taką samą.
Znacznie bardziej wyrozumiała od Justyny Steczkowskiej dla śpiewania z taśmy Jennifer Lopez okazała się Doda. Piosenkarka przyznała, że to w obecnych czasach to normalna praktyka.
Wykonawczyni "Nie daj się" nie była z kolei zachwycona show pod kątem produkcyjnym - orzekła, że "zatrzymał się w latach dwutysięcznych".
"Koncert był bardzo fajny. Nie rozumiem tego (niezadowolenia - red.) kompletnie na dziewczynę, która ma prawie 60 lat, a ma lepsze ciało od większości 20- i 30-latek. Byłam na wielu koncertach gwiazd, wszystkie są w tych rajstopach od stóp do głów (...) Nie interesuje mnie to, że śpiewa w połowie z playbacku - świetnie tańczy. Większość tych gwiazd śpiewa w większości z playbacku, nie wiem, czym się tak ekscytujecie w tych (komentarzach - red.) na nią. Wygląda niesamowicie, ma świetny kontakt z publicznością, ma niesamowitą energię" - mówiła na swoim Instagramie Doda.
Czytaj także:
Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.
Zobacz też:
Jennifer Lopez da darmowy koncert. Dla Małgorzaty Rozenek-Majdan
Koncert Lopez w Polsce już za dwa dni, a teraz takie wieści. Nie do wiary
Doda nie wytrzymała po koncercie Lopez. Narzekała nie tylko na scenę. "Nie rozumiem tego"