Sprawdziłem, jak podrożały najpopularniejsze auta w Polsce przez osiem lat. Wyjątkowo gorzka lektura

3 dni temu 8

SPIS TREŚCI

  1. Ile podrożały nowe auta w Polsce? Tak powstało to zestawienie
  2. Ile podrożały nowe auta w Polsce? Od Toyoty przez Kię po Dacię
  3. Dlaczego nowe auta drożeją?

Wiedziałem, że będzie przygnębiająco, ale żeby aż tak — to nie. Wręcz żałuję, że zajrzałem do "Katalogu Nowości 2018" Auto Świata. Ale cóż, stało się. Masz odwagę czytać dalej?

Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo

Jakie modele aut podrożały najbardziej?

Ile wynosił wzrost cen najpopularniejszych aut?

Co wpłynęło na podwyżki cen samochodów?

Jakie były ceny aut w grudniu 2017 roku?

Przeczytaj także: Nie mam wątpliwości. To najlepsze nowe SUV-y do 150 tys. zł, którymi jeździłem. Większość jest w promocji

Ile podrożały nowe auta w Polsce? Tak powstało to zestawienie

Najciekawsze jest porównanie tego, co najpopularniejsze. Spojrzałem więc do zestawienia Instytutu Badań Rynku Motoryzacyjnego Samar na najczęściej rejestrowane nowe samochody osobowe przez osoby prywatne w Polsce w okresie styczeń-październik 2025 r. (to najnowsze dane). Następnie sprawdziłem ich bazowe ceny z 10 listopada 2025 r., po czym sięgnąłem do naszego ogromnego redakcyjnego archiwum i zajrzałem do "Katalogu Nowości 2018" Auto Świata, który ukazał się w grudniu 2017 r., czyli blisko osiem lat temu.

Przeczytaj także: Prawda o chińskich autach jest bolesna. Kto kupił, ten za trzy lata się dowie. Zaboli

Od końca 2017 r. każde z opisywanych aut zmieniło generację. Nie brałem jednak pod uwagę zmian w wyposażeniu standardowym czy danych technicznych. Liczyła się wyłącznie bazowa cena. Część modeli z obecnego topu w ogóle nie było wówczas dostępna. To kolejno:

  • Toyota Yaris Cross (3. miejsce w okresie styczeń-październik 2025 r.);
  • MG HS (6. miejsce);
  • Skoda Kamiq (9. miejsce);
  • MG ZS (10. miejsce);
  • Toyota Corolla Cross (14. miejsce);
  • Omoda 5 (15. miejsce);
  • VW T-Cross (17. miejsce)

Z kolei Toyota Aygo X (16. miejsce) wraz ze zmianą generacji w 2021 r. zmieniła formułę, z hatchbacka stając się crossoverem, więc też została pominięta w moim zestawieniu.

Spójrzmy zatem, jaka jest skala podwyżek. Ostrzegam, najniższa to aż 39 proc.

Ile podrożały nowe auta w Polsce? Od Toyoty przez Kię po Dacię

Przed tobą 10 najpopularniejszych wśród osób prywatnych nowych aut w Polsce, których poprzednicy byli oferowani u nas w grudniu 2017 r. Uszeregowałem je od najwyższego wzrostu ceny do najniższego. Wygląda to tak:

Aby przeglądać tabelę, przesuń kolumny w lewo.

miejscemarka i modelcena w 2017 r.nr generacji auta z 2017 r.cena w 2025 r.nr generacji auta w 2025 r.wzrost ceny
1Dacia Duster39 tys. 900 zł297 tys. 600 zł3+145 proc.
2Dacia Sandero29 tys. 900 zł261 tys. 300 zł3+105 proc.
3Toyota Yaris42 tys. 900 zł387 tys. 400 zł4+104 proc.
4Kia Sportage75 tys. 990 zł4132 tys. 900 zł5+75 proc.
5VW T-Roc76 tys. 490 zł1130 tys. 390 zł2+70 proc.
5Toyota Corolla68 tys. 400 zł11116 tys. 100 zł12+70 proc.
7Renault Captur56 tys. 900 zł191 tys. 500 zł2+61 proc.
8Toyota RAV4110 tys. 900 zł4166 tys. 100 zł5+50 proc.
9Toyota C-HR81 tys. 900 zł1119 tys. 800 zł2+46 proc.
10Hyundai Tucson85 tys. 990 zł2119 tys. 900 zł3+39 proc.

Jak widać, najbardziej podrożały dwie Dacie. To tym bardziej zaskakujące, że dziś Dacia Duster należy do najtańszych nowych kompaktowych SUV-ów w Polsce, a Dacia Sandero — w ogóle do najtańszych aut na naszym rynku.

Dacia Sandero (trzecia generacja)

Dacia Sandero (trzecia generacja)Renault SAS

Proszę spojrzeć na kolejną szokującą rzecz: pod koniec 2017 r. tylko jeden samochód z tej dziesiątki przekraczał barierę 90 tys. zł. Tymczasem w listopadzie 2025 r. jest ich aż osiem! Mało tego, połowa modeli zanotowała wzrost bazowej ceny o co najmniej 70 proc.

Dlaczego nowe auta drożeją?

Z reguły chodzi o ponadprzeciętnie wysoką inflację i duże wzrosty cen surowców, z których produkuje się samochody. Do tego dochodzą galopujące podwyżki cen energii (nawet jeśli coraz więcej fabryk przestawia się na fotowoltaikę), okresowe problemy z dostępnością niektórych podzespołów (np. półprzewodników), konieczność spełniania coraz bardziej wyśrubowanych norm emisji dwutlenku węgla, wreszcie rosnące koszty pracy.

Przeczytaj źródło