Trasa Warszawa-Lublin stała się miejscem incydentów, które służby traktują jako akty dywersji. Rzecznik prasowy ministra koordynatora służb specjalnych, Jacek Dobrzyński, oficjalnie potwierdził prowadzenie intensywnych czynności operacyjno-rozpoznawczych i dochodzeniowo-śledczych, włączając w to zatrzymania osób oraz zabezpieczanie i analizę dowodów.
Polska kolej celem dywersji
Kontekst zdarzeń, w tym doniesienia o incydentach w Mice i w okolicach Puław, sugeruje, że nie były to przypadkowe akty wandalizmu. Określenie „dywersja” (umyślne działanie mające na celu osłabienie zdolności obronnej lub gospodarczej państwa, np. przez uszkodzenie infrastruktury krytycznej) użyte w komunikacie służb świadczy o potencjalnym, celowym i skoordynowanym ataku na transport kolejowy.
Rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych poinformował za pośrednictwem platformy X komunikat o zatrzymaniach w tej sprawie.
Trwają intensywne czynności operacyjno-rozpoznawcze i dochodzeniowo-śledcze - napisał Jacek Dobrzyński.
Również podczas przemówienia w Sejmie szef MSZ Radosław Sikorski zaznaczył, że Polska odpowie na działania obcych służb nie tylko dyplomatycznie.
Fot. Wojciech Olkusnik/East NewsW obliczu obecnych napięć geopolitycznych, bezpieczeństwo infrastruktury krytycznej (obejmującej kluczowe systemy i obiekty, jak energetyka, łączność czy transport) jest traktowane priorytetowo. Wszelkie zakłócenia, celowo spowodowane na trasie Warszawa-Lublin, wykraczają poza ramy zwykłego przestępstwa i są traktowane z najwyższą powagą, co potwierdza skala zaangażowania służb. W akcję zaangażowano najlepszych przedstawicieli funkcjonariuszy i prokuratury.
Pilny komunikat ws. dywersji na kolei
Polskie koleje to nie tylko krajowy system transportowy; są one również kluczowym elementem wschodniej flanki NATO, pełniąc istotną rolę w transporcie wojskowym i logistyce. Dywersja na kolei wymaga fizycznej ingerencji, co dodatkowo podkreśla wrażliwość tego sektora na zewnętrzne zagrożenia.
- Sprawa jest traktowana priorytetowo, niezmiernie poważnie. W przestrzeni medialnej pojawiają się różne informacje - apeluję do państwa o powściągliwość, nie możemy spekulować - podkreślał Dobrzyński.
W związku z aktami dywersji na trasie kolejowej Warszawa - Lublin, w miejscowości Mika oraz pod Puławami, które miały miejsce w miniony weekend informuję, że trwają intensywne czynności operacyjno-rozpoznawcze i dochodzeniowo-śledcze, w tym zatrzymania osób oraz zabezpieczanie i…
— Jacek Dobrzyński (@JacekDobrzynski) November 19, 2025Dobrzyński nie chciał zdradzić, ile na ten moment osób zostało zatrzymanych — na razie jest mowa już o "kilku".
Kwestia bezpieczeństwa infrastruktury krytycznej w świetle bieżących wydarzeń
Potwierdzone zatrzymania osób w związku z aktami dywersji na kolei, o których poinformował Jacek Dobrzyński, uświadamiają, jak kluczowy jest skuteczny nadzór i systemy bezpieczeństwa w sektorze transportu.
- Wtedy, gdy intencją akcji szpiegostwo-dywersyjnej są ofiary w ludziach, nie mamy do czynienia z dywersją, a wręcz z terrorem państwowym - alarmował minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski.
We wtorek Donald Tusk przekazał, że w związku z aktami dywersji na kolei zatrzymano i zidentyfikowano dwóch podejrzanych Ukraińców. Jeden z nich miał być już sądzony przez podobne działania przez sąd we Lwowie, natomiast drugi to mieszkaniec Donbasu.
As a result of the investigation, we now know it was the Russian Secret Services that commissioned the blast of the Polish railway and recruited two Ukrainians to do it. We also know the identities of the perpetrators who immediately fled Poland for Belarus.
— Donald Tusk (@donaldtusk) November 18, 2025
1 miesiąc temu
23





English (US) ·
Polish (PL) ·