Sprawa rosyjskich dronów. Nieoficjalnie: Wiadomo, jaki cel miało pięć z nich

Nowe informacje ws. rosyjskich dronów

Niemiecki dziennik "Der Spiegel" podał w czwartek, że pięć z dziewiętnastu dronów, które naruszyły w środę polską przestrzeń powietrzną, miało na celu zaatakowanie rzeszowskiego centrum logistycznego. Według NATO miała o tym świadczyć trasa lotu bezzałogowców. Co najmniej trzy drony miały zostać zestrzelone przez holenderskie myśliwce F-35. Dwa pozostałe również nie dotarły do celu. "Die Welt" podaje, że informacja miała zostać przekazana podczas środowej narady w Sojuszu Północnoatlantyckim. 

Centrum logistyczne w Reszowie

"W ramach wsparcia materialnego Ukrainy, Polska przy wsparciu USA utworzyła centrum logistyczne POLLOGHUB w Rzeszowie, gdzie spływa pomoc z całego świata. Stąd m.in. sprzęt wojskowy przesyłany jest na Ukrainę. Szacuje się, że ponad 80 proc. donacji wojskowych dla partnera ukraińskiego przeszło przez Polskę" - informowało w marcu polskie Ministerstwo Obrony Narodowej. 

Rosyjskie drony w polskiej przestrzeni

- Federacja Rosyjska dokonała zmasowanego ataku na obiekty znajdujące się w Ukrainie, ale dokonała też bezprecedensowego, intencjonalnego naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej dronami. Dronami, które były skierowane na Ukrainę, ale dotarły do nas - mówił w czwartek w Sejmie wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz. Potwierdził, że łącznie odnotowano 19 naruszeń naszej przestrzeni powietrznej. - Zarówno na granicy z Ukrainą, jak i na granicy z Białorusią (...). Dotychczas akcja poszukiwawcza doprowadziła do odnalezienia szczątków 16 obiektów - dodał. 

Czytaj również: Rosyjskie drony przeleciały pół Polski. Eksperci wyjaśnili, dlaczego i co będzie dalej

Źródła: "Der Spiegel", "Die Welt", IAR, MON