Spięcie Dudy z Tuskiem podczas RBN. Prezydent groził, że "stanie na czele rewolucji"

1 dzień temu 4
Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.

- Tusk m?wi?, ?e trzeba wyja?ni? b??dy i potencjalne fa?szerstwa, ale m?wi? to w tonie uspokajaj?cym i wywa?onym - powiedzia? nieoficjalnie rozm?wca TVN24 na temat niedawnego posiedzenia RBN. S?owa premiera mia?y jednak zdenerwowa? Andrzeja Dud?.

Donald Tusk i Andrzej Duda Fot. S?awomir Kami?ski / Agencja Wyborcza.pl

Tusk kontra Duda. "Mówił to w tonie uspokajającym i wyważonym"

W środę 18 czerwca odbyło się prawdopodobnie ostatnie posiedzenia Rady Bezpieczeństwa Narodowego za prezydentury Andrzeja Dudy. W spotkaniu wziął udział także prezydent elekt Karol Nawrocki. TVN24 opisało kulisy "awantury, którą zgotowali premier i prezydent". Dziennikarka "Fakt?w" Arleta Zalewska rozmawiała z uczestnikami posiedzenia RBN. - Tusk mówił, że trzeba wyjaśnić błędy i potencjalne fałszerstwa [wyborcze - red.], ale mówił to w tonie uspokajającym i wyważonym - powiedział nieoficjalnie dziennikarce jeden z polityk?w uczestniczących w naradzie. Premier miał także przyznać: - Wszyscy jak tu siedzimy, wiemy, że prezydentem będzie Karol Nawrocki, ale chodzi o to, żeby wszystko wyjaśnić.

Dudę zdenerwowały słowa Tuska

Jednak już samo poruszenie przez premiera tematu miało wywołać "emocjonalną" i "nerwową" reakcję Andrzeja Dudy. Jak przytacza stacja, Duda miał zarzucić Tuskowi próbę podważenia wynik?w wybor?w, stwierdzić, że to "szkodliwe i społecznie niebezpieczne dla państwa", a także zadeklarować, że jeżeli premier "próbuje podważyć ostateczny wynik wyborów, to on osobiście stanie przeciwko niemu 'na czele rewolucji'" - czytamy.

Zobacz wideo Jarosław Kaczyński spóźnił się na Radę Bezpieczeństwa Narodowego

Tusk po RBN: Przekazałem to obu panom prezydentom

Jak już pisaliśmy, Tusk wygłosił oświadczenie po środowej RBN. - Po pierwsze na Radzie Bezpieczeństwa Narodowego postawiłem bardzo jasno kwestię wiarygodności wyborów - powiedział. - Jest druga sprawa, równie istotna - obywatele mają prawo mieć pewność, że ich głosy zostały dobrze policzone, że nie doszło do manipulacji, nadużyć, fałszerstw, błędów na wielką skalę - dodał wówczas premier. - Jak donoszą już dzisiaj od popołudnia media, liczba protest?w do Sądu Najwyższego przekroczyła wyobrażenia chyba nas wszystkich i na koniec dnia można się spodziewać około 30 tysięcy protestów. Nie jest moim zadaniem rozstrzygać, które z tych protestów są uzasadnione, a które są tylko sygnałami bez potwierdzenia, ale to także umacnia mnie w przekonaniu - i to przekazałem obu panom prezydentom - że w interesie Polski, przyszłego prezydenta, także rz?du jest rozwianie wszelkich wątpliwości - stwierdził.

Przeczytaj źródło