W powiecie wołomińskim pod Warszawą doszło do spektakularnej akcji policji, która zakończyła się zatrzymaniem pięciu obywateli Afganistanu nielegalnie przebywających w Polsce oraz dwóch obywateli Mołdawii podejrzanych o organizowanie nielegalnego przekroczenia granicy. Funkcjonariusze musieli ścigać uciekający samochód, który ostatecznie wylądował w rowie.
- Więcej aktualnych informacji z kraju i ze świata najdziesz na stronie głównej RMF24.pl
W miniony czwartek policjanci z Wołomina (Mazowieckie) otrzymali informację od straży granicznej o podejrzanym pojeździe, którym mogli podróżować cudzoziemcy nielegalnie przebywający na terenie Polski.
Na trasie S8, w rejonie miejscowości Wola Rasztowska, patrol drogówki zauważył wskazany samochód marki BMW.
Kierowca zignorował jednak sygnały świetlne i dźwiękowe nakazujące zatrzymanie. Rozpoczął się policyjny pościg.
W trakcie ucieczki, w miejscowości Kobyłka, kierowca stracił panowanie nad pojazdem i wjechał do rowu melioracyjnego.
Na miejscu zatrzymano czterech obywateli Afganistanu w wieku od 18 do 35 lat.
Następnego dnia w ręce policji trafił piąty z nich.
Kierowca oraz jeden z pasażerów zbiegli pieszo. Do akcji natychmiast skierowano dodatkowe siły, w tym patrole, operatora drona oraz przewodnika z psem służbowym.
Dzięki temu na terenie stacji PKP w Kobyłce zatrzymano dwóch obywateli Mołdawii w wieku 19 i 36 lat. Mężczyźni są podejrzani o udział w organizowaniu nielegalnego przekroczenia granicy dla grupy Afgańczyków. Obaj zostali aresztowani na trzy miesiące.
Kierowcy bmw przedstawiono również zarzuty spowodowania wypadku komunikacyjnego oraz niezastosowania się do polecenia zatrzymania pojazdu.
Zatrzymanych pięciu obywateli Afganistanu przekazano funkcjonariuszom straży granicznej z wnioskiem o deportację poza granice Polski.

1 tydzień temu
10





English (US) ·
Polish (PL) ·