Sokołowska dzieli się zdjęciami ze ślubu. Rok po uroczystości pokazała osobiste kadry

Ślub Katarzyny Sokołowskiej i Artura Koziei odbył się 6 grudnia 2024 roku i miał kameralny charakter, a gwiazda konsekwentnie nie informowała o nim publicznie. Teraz, po upływie roku, jurorka "Top Model" postanowiła wrócić do tego wydarzenia i podzielić się z fanami wyjątkowymi kadrami z dnia, który był dla niej wyjątkowy. 

Katarzyna Sokołowska pokazała zdjęcia ze ślubu. Na fotografiach nie zabrakło syna gwiazdy 

Decyzja o zachowaniu dyskrecji nie była przypadkowa. Katarzyna Sokołowska od lat oddziela życie zawodowe od prywatnego. Choć jej nazwisko stale przewija się w prasie i serwisach show-biznesowych, to gwiazda rzadko kiedy decyduje się na wpuszczenie mediów do swojego domu. Czasem jednak reżyserka największych modowych pokazów w kraju robi wyjątek od tej reguły. Rocznica ślubu stała się doskonałą okazją do opublikowania kilku zdjęć z ceremonii. Czarno-białe fotografie nie przypominają tych klasycznych ze ślubnych albumów - są oszczędne w formie i skupione na detalach. Na jednanym z opublikowanych na Instagramie kadrów możemy nawet dostrzec syna zakochanych - Ivo Lwa. Warto wspomnieć, że chłopiec w lipcu tego roku skończył trzy lata. Zdjęcia ze ślubu Katarzyny Sokołowskiej znajdziecie w naszej galerii.

Katarzyna Sokołowska poznała ukochanego na zaaranżowanej randce. Kim jest Artur Kozieja?

Mężem Katarzyny Soko?owskiej został Artur Kozieja - przedsiębiorca związany z branżą hotelarską. Historia zakochanych zaczęła się jeszcze w 2016 roku od zaaranżowanego spotkania, do którego doszło bez wcześniejszej znajomości. Sokołowska po latach przyznawała, że jeszcze w drodze na randkę nie miała pojęcia, z kim się spotyka. W 2022 roku na świat przyszedł ich syn, Ivo Lew, a dwa lata później para zdecydowała się zalegalizować relację. Jakiś czas temu w rozmowie z Plejadą gwiazda uchyliła rąbka tajemnicy na temat pierwszej randki z ukochanym. "Artur bardzo się postarał, żeby mnie poznać i namówił do tego pośrednika, tak zwaną swatkę. Dopiero będąc w taksówce, poznałam imię osoby, z którą się umówiłam" - wyjawiła.

Dzi?kujemy za przeczytanie artyku?u!