SN: Wyrok karny wiąże sąd dyscyplinarny, ale sądu pracy nie wolno lekceważyć

3 tygodni temu 15
W rozpatrywanym przypadku ukarane zostały dwie pielęgniarki zatrudnione w szpitalu W rozpatrywanym przypadku ukarane zostały dwie pielęgniarki zatrudnione w szpitalu / shutterstock

Sąd dyscyplinarny jest związany ustaleniami wyroku sądu karnego i jeżeli obwiniona została prawomocnie skazana, to czyn jej zarzucony został uznany za udowodniony i może zostać ukarana. Nie można natomiast ignorować korzystnego dla innej obwinionej orzeczenia sądu pracy, mimo że jego ustalenia nie wiążą sądu dyscyplinarnego. Należy szczegółowo przeanalizować orzeczenie pracownicze.

Takie orzeczenie zapadło w bulwersującej sprawie pobicia pacjenta szpitala psychiatrycznego. W rozpatrywanym przypadku ukarane zostały dwie pielęgniarki zatrudnione w tymże szpitalu. Zdarzenie miało miejsce ponad sześć lat temu. Jeden z pacjentów podczas wydawania leków uderzył w twarz pielęgniarkę. Ta zaś, wyprowadzona z równowagi, przewróciła pacjenta na podłogę i dotkliwie go pobiła. Druga z obwinionych pielęgniarek miała natomiast nie reagować i jedynie przyglądać się całemu zdarzeniu. Obydwie pielęgniarki nie powiadomiły o sprawie przełożonych, nie zostało to również odnotowane w dokumentacji. W szpitalu jednak funkcjonował monitoring i całe zajście zostało zarejestrowane. Kwestią czasu było, kiedy wypadek z udziałem obydwu pielęgniarek wyjdzie na jaw. Gdy już do tego doszło, kobiety stanęły przed obliczem Okręgowego Sądu Pielęgniarek i Położnych, który potraktował je bardzo surowo – pierwsza z obwinionych i sprawczyni została wydalona z zawodu. Drugą pielęgniarkę natomiast ukarano trzyletnim zakazem wykonywania zawodu. Obydwie panie zostały też zwolnione z pracy.

I tu sprawa zaczęła się komplikować, o ile bowiem nie było wątpliwości co do sprawstwa i winy pierwszej z pań, to już w przypadku drugiej sąd pracy stwierdził, że jej działania nie mogły być jednoznacznie ocenione. Z zapisu monitoringu wynikało, że obserwowała ona całe zdarzenie, a nawet próbowała, może niezbyt udolnie, ale jednak, interweniować w obronie pacjenta. Sprawy nie zgłosiła jednak przełożonym i to mogło wskazywać na przewinienie pracownicze i zawodowe. Ale nie na tyle mocne, by konieczne było zwolnienie jej ze szpitala – tak uznał sąd, który ostatecznie przywrócił ją do pracy.

Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję

logo Michał Culepa

Zapisz się na newsletter

Otrzymuj codziennie rzetelne informacje o zmianach w prawie i podatkach oraz aktualności istotne dla przedsiębiorców.

Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich

Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.

success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Zobacz

Popularne Zobacz również Najnowsze

image for background

logo www.GazetaPrawna.pl

Przejdź do strony głównej

Przeczytaj źródło