Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.
Przewodnicz?ca Zwi?zku Harcerstwa Rzeczypospolitej wyda?a komunikat po ?mierci 15-letniego Dominika. "Ka?de zadanie powinno by? dostosowane do wieku, mo?liwo?ci i do?wiadczenia harcerza oraz warunk?w obozowych przy zachowaniu pe?nego nadzoru i zabezpiecze?" - czytamy. Wcze?niej media dotar?y do kontrowersyjnego dokumentu.

Śmierć 15-latka na obozie harcerskim. Nowy komunikat ZHR
Przewodnicząca Związku Harcerstwa Rzeczypospolitej hm. Anna Malinowska wydała komunikat ws. tragedii, do której doszło podczas obozu w miejscowości Wilcze. "Chcemy podkreślić, że kadry obozów to osoby wyszkolone. Chociaż są wolontariuszami i często młodymi osobami, mają odpowiednie kwalifikacje potwierdzone stopniami instruktorskimi. Dzieci, rodzice i kadra nie poznają się dopiero na obozach. Znają się z całorocznej pracy drużyny. Obozy nie są dla nich przypadkowymi wyjazdami - to kulminacja harcerskiego roku wychowawczego. To jest system, który funkcjonuje od dziesiątek lat" - czytamy.
Przewodnicząca ZHR: Każde zadanie powinno być dostosowane do wieku, możliwości i doświadczenia
Hm. Anna Malinowska podkreśliła, że "zdobywanie sprawności i realizacja prób na stopnie to integralna część programu wychowawczego ZHR". "Każde zadanie powinno być dostosowane do wieku, możliwości i doświadczenia harcerza oraz warunków obozowych przy zachowaniu pełnego nadzoru i zabezpieczeń" - zaznaczyła. "Działania, które narażają zdrowie i życie harcerek oraz harcerzy, nie są naszym standardem. Dlatego dążymy do kompleksowego i jak najszybszego wyjaśnienia sprawy, aby zrozumieć, co się wydarzyło. Nie chcemy, żeby podobne nieszczęście kiedykolwiek się powtórzyło'"- dodała. Przewodnicząca Związku Harcerstwa Rzeczypospolitej poinformowała również, że wszyscy uczestnicy obozu wrócili już do swoich domów. Harcerze, ich rodziny i kadra otrzymali pomoc psychologiczną. "Rodzinie Druha Dominika zależy na spokoju i uszanowaniu ich prywatności w tym bolesnym czasie. Prosi media o powstrzymanie się od prób kontaktu oraz nieobecność na pogrzebie"- napisała.
Zobacz wideo Przypadkowi ludzie łączą siły, by uratować czyjeś życie
Media ujawniły kontrowersyjny dokument. To tam jest wzmianka o pływaniu w ubraniu
W piątek Onet dotarł do dokumentu, w którym zostało opisane, na czym mają polegać próby dla młodych harcerzy. Wynika z niego, że aby zdobyć sprawność "pływak", harcerz musi m.in. przepłynąć "200 metrów w wodzie stojącej" oraz "20 metrów w ubraniu". W przypadku "pływaka doskonałego" należy przepłynąć "w wodzie stojącej 1000 metrów co najmniej dwoma stylami", a także umieć "zdjąć w wodzie ubranie: koszulę, spodnie i buty". - To komendant powinien powiedzieć zdecydowane "stop", gdy jego kadra wpadła na pomysł z tym testem. Zakładam, że komendant jest dużo bardziej doświadczonym człowiekiem niż zatrzymani: 21-letni drużynowy oraz 19-letni ratownik - powiedział w rozmowie z Onetem instruktor ratownictwa wodnego Milan Wilhelmi.
Czytaj także: Śmierć na obozie harcerskim. To mówią o wychowawcy 15-latka. "Porządny chłopak".
Źródła: Związek Harcerstwa Rzeczypospolitej, Onet