​Służba kontraktowa w Straży Granicznej. Fiasko projektu

2 tygodni temu 16

Fiasko projektu "służba kontraktowa" w Straży Granicznej. Jak dowiedział się reporter RMF FM Krzysztof Zasada, SG planowała przyjąć do nowego rodzaju służby 450 osób, jednak do tej pory zatrudniła jedynie 55 osób.

Straż Graniczna otworzyła nabór do nowego rodzaju służby kontraktowej na początku roku. Kandydaci mogli liczyć na uproszczoną rekrutację, atrakcyjne wynagrodzenie oraz szansę na szybkie rozpoczęcie pracy na granicy. Najwięcej etatów dla kontraktowych funkcjonariuszy przygotowano w Podlaskim Oddziale Straży Granicznej. Nabór dotyczył także nadbużańskiego oddziału.

Nabór został skierowany zarówno do osób bez doświadczenia, jak i byłych funkcjonariuszy, którzy chcieliby wrócić do formacji - powracający nie musieli rezygnować z pobieranych świadczeń.

Głównym zadaniem funkcjonariuszy kontraktowych będzie przede wszystkim fizyczna ochrona granicy, zwłaszcza na odcinkach zagrożonych nielegalną migracją. Będą oni także interweniować w sytuacjach zbiorowego przekroczenia granicy oraz doprowadzać cudzoziemców do sądów i prokuratur.

Służba kontraktowa przewidziana jest na okres od 3 do 5 lat, z możliwością przedłużenia kontraktu maksymalnie dwukrotnie. Pierwszy rok pełnienia służby będzie okresem próbnym.

Jak dowiedział reporter RMF FM Krzysztof Zasada, dotychczas do służby kontraktowej przyjęto 55 osób. To przede wszystkim strażnicy, którzy wracają do służby po odejściu na emeryturę, choć jest też kilka osób nie mających mundurowej przeszłości. Ta forma służby jest wprowadzona dla dwóch oddziałów - podlaskiego i nadbużańskiego. Osoby, które przychodzą na kontrakty, wykonują przede wszystkim zadania związane z fizyczną ochroną granicy.

W oddziale podlaskim chętnych było 150 osób, jednak postępowanie kwalifikacyjne przeszło jedynie 50 kandydatów, z których 28 przyjęto, kolejni trafią do formacji do końca roku. W oddziale nadbużańskim konraktowców jest 27. Trzeba jednak zaznaczyć, że Straż Graniczna zanotowała wzrost liczby kandydatów do tradycyjnej służby. Na Podlasiu trafiło już do niej 150 funkcjonariuszy. Tam plan przyjęć wynosi 210 - informuje reporter RMF RM.

Przeczytaj źródło