Słupek pękł, skleili go taśmą. Kuriozalna sytuacja i awans Avii w Pucharze Polski

6 dni temu 9
  • Za nami trzy mecze 1/8 finału STS Pucharu Polski. Awans wywalczył Lech Poznań, Raków Częstochowa i trzecioligowa Avia Świdnik. W meczu Avii doszło do nietypowej sytuacji - pękł słupek bramki. Naprawiono go taśmą. Dziś, w Barbórkę, w Katowicach GKS zmierzy się z Jagiellonią Białystok, Chojniczanka Chojnice zagra u siebie z Koroną Kielce, a Zawisza Bydgoszcz z Wisłą Kraków.

    • Chcesz być na bieżąco? Odwiedź stronę główną RMF24.pl.

    Raków pokonał we Wrocławiu pierwszoligowy Śląsk Wrocław 2:1. W pierwszej połowie do bramki gospodarzy trafił Norweg Jonatan Brunes. W 69. minucie wyrównał Damian Warchoł, ale pięć minut później Patryk Makuch przechylił szalę na korzyść częstochowian.

    To był mecz "na styku". Oba zespoły oddały po dwa celne strzały i obu trudno było stworzyć sytuacje bramkowe. Finalnie zadecydowała wyższa jakość - skomentował trener Rakowa Marek Papszun, który mimo publicznych deklaracji o chęci odejścia do Legii Warszawa wciąż prowadzi ekipę spod Jasnej Góry.

    Pytań o jego przyszłość nie mogło zabraknąć na pomeczowej konferencji prasowej, ale szkoleniowiec nie chciał o tym rozmawiać. Nie chcę wchodzić w ten temat, bo to trudna sprawa - uciął.

    Łatwiej poszło Lechowi, który w pojedynku zespołów ekstraklasy wygrał w Gliwicach z Piastem 2:0.

    "Kolejorz" rozkręcał się powoli, ale tuż przed przerwą objął prowadzenie po golu Szweda Mikaela Ishaka. W 70. minucie wynik ustalił rezerwowy z Wybrzeża Kości Słoniowej Yannick Agnero.

    Jako jedyna honor drużyn grających przed własną publicznością obroniła Avia, która pokonała występującą dwa szczeble wyżej - pierwszoligową Polonię Bytom 4:2. Świdniczanie po raz drugi w historii zameldowali się w czołowej ósemce Pucharu Polski; poprzednio w 1986 roku.

    Przełomowym momentem spotkania okazał się gol z rzutu karnego Pawła Ulicznego w 76. minucie. W doliczonym czasie gry do pustej bramki gości piłkę skierował jeszcze doświadczony i znany z występów przede wszystkim w Wiśle Kraków Patryk Małecki, który wykorzystał fakt, że golkiper przyjezdnych przy rzucie rożnym zawędrował na pole karne Avii.

Dalsza część artykułu pod materiałem video:

Przeczytaj źródło