- Jakie słowo najlepiej opisuje rok 2025 w ochronie zdrowia i co będzie definiować rok 2026?
- - Mijający rok był rokiem kryzysu, a w nadchodzącym potrzebujemy stabilności i powstania długofalowej strategii finansowania ochrony zdrowia - odpowiada Dorota Korycińska, prezeska Ogólnopolskiej Federacji Onkologicznej
- Podobne pytania zadaliśmy ministrze zdrowia, wszystkim wiceministrom, a także posłom
Rok 2025 w ochronie zdrowia. Jednym słowem...
Dla Doroty Korycińskiej, prezeski Ogólnopolskiej Federacji Onkologicznej, słowem najlepiej opisującym rok 2025 w ochronie zdrowia jest "kryzys". Dokładnej: kryzys w finansowaniu ochrony zdrowia.
Objawem tego kryzysu były coraz częściej zgłaszane przez wiele podmiotów medycznych problemy z finansowaniem świadczeń, wstrzymywanie przez szpitale przyjęć pacjentów planowych. - Ze względu na skalę braku pieniędzy, to zapowiedź nadciągającej katastrofy finansowej w ochronie zdrowia - uważa Korycińska.
Jej zdaniem, spoglądając na system ochrony zdrowia oczami pacjentów, trudno doszukiwać się wyraźnych pozytywnych wydarzeń w roku 2025. Znajduje jedno: poprawa w dostępie do refundacji nowych terapii.
- Tutaj rzeczywiście odnieśliśmy sukces, weszło na rynek sporo nowych i innowacyjnych terapii, nie tylko w onkologii, ale również w wielu innych obszarach, w tym w chorobach rzadkich. To coś, co jest warte uwagi i pochwały - przyznaje prezeska Ogólnopolskiej Federacji Onkologicznej.
Mijający rok jest dla niej kolejnym, w którym zabrakło zapowiadanych reform i długofalowej strategii dla ochrony zdrowia. Jak wskazuje, mamy problem z ciągłością działań, w tym z powodu często wymieniających się kadr na wysokim szczeblu.
- To powoduje, że brakuje pamięci instytucjonalnej, a ciągła rotacja kadr w ministerstwie i agencjach sprawia, że horyzont planowania skraca się do jednej kadencji, albo nawet do niecałej kadencji, podczas gdy system potrzebuje strategii na dekady - podkreśla.
Wyzwanie: zapewnienie faktycznej dostępności do świadczeń
Zdaniem przedstawicielki organizacji pacjenckich największym wyzwaniem w ochronie zdrowia w 2026 roku będzie zapewnienie faktycznej dostępności do świadczeń.
Jak przypomina, padła zapowiedź ministra finansów i gospodarki Andrzeja Domańskiego, iż nie będzie stałego podnoszenia dotacji budżetowych dla NFZ jeśli nie wystarczy środków ze składek zdrowotnych, a raczej okazjonalne dosypywanie pieniędzy do systemu.
- Takie podejście będzie powodowało ciągłą niepewność u zarządzających szpitalami, bo nie będą pewni, czy otrzymają odpowiednie środki i w jakiej wysokości. W niepewności będą również pacjenci - przewiduje Dorota Korycińska.
- Obawiam się bardzo powrotu do limitowania tych świadczeń, które już są nielimitowane. Nawet jeżeli nie będą oficjalnie limitowane, może dojść do dramatycznego wydłużenie się kolejek, bo niedostatki finansowe będą wymuszać ograniczenia w przyjmowaniu pacjentów na podmiotach leczniczych - mówi prezeska Federacji.
Rok 2026: potrzebujemy stabilności i strategii
Pytana o słowo klucz do dyskusji i reform w 2026 roku, mówi: strategia.
- Potrzebujemy opracowania długofalowej strategii wyjścia z kryzysu. Społeczeństwo oczekuje przekazania jasnej, prostej informacji, w jaki sposób planuje się zapewnienie dostępności do świadczeń wszystkim grupom pacjentów.
- Musimy wiedzieć, w jaki sposób będzie projektowany system ochrony zdrowia w sensie finansowym i organizacyjnym w ciągu najbliższych pięciu, dziesięciu lat. Potrzebna jest taka polityka w zdrowiu, która zakłada stabilność: jeżeli jeden rząd podejmie jakieś zadanie, to kolejny to zadanie kontynuuje - podkreśla.
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
Dowiedz się więcej na temat:

7 godziny temu
14





English (US) ·
Polish (PL) ·