Słoneczna jak Polska? Energia ze słońca rośnie u nas dziewięć razy szybciej niż średnia unijna

4 godziny temu 4

Polska i kraje naszego regionu stały się niespodziewanymi liderami w energii słonecznej. Nad Wisłą fotowoltaiki przybywa znacznie szybciej, niż wynosi przeciętne tempu w UE, a Węgry w letnich miesiącach produkują aż 40 proc. elektryczności ze słońca. Ten szybki rozwój oznacza nowe wyzwania, ale w sprostaniu im mogą pomóc magazyny energii.

Prezes szczecińskiej spółdzielni mieszkaniowej 'Śródmieście' Marek Werbel przed należącym do spółdzielni blokiem, na którym zamontowano panele fotowoltaiczne Fot. Cezary Aszkiełowicz / Agencja Wyborcza.pl

Od dużych farm fotowoltaicznych, które można zobaczyć, jadąc samochodem lub pociągiem, po panele zamontowane na ścianie bloku szczecińskiej spółdzielni mieszkaniowej - Polska coraz bardziej korzysta z fotowoltaiki. Widać to i gołym okiem, i w danych, które pokazują u nas zaskakująco szybki rozwój energii słonecznej.

Zobacz wideo 5 cm wody w Wiśle. Radni i ekolodzy apelują do Trzaskowskiego

W przyjętej za rządów PiS strategii energetycznej (i wciąż obowiązujące, bo obecny rząd jak na razie nie jest w stanie jej zaktualizować) przewidywano, że łączna moc paneli fotowoltaicznych w Polsce może wynieść między 10-16 gigawatów w 2040 r. Tymczasem według stanu na połowę roku 2025 mamy już... 23,5 gigawata. Szybki i przekraczający oczekiwania wzrost widoczny jest także w innych krajach naszego regionu, jak Węgry, Czechy i (w mniejszym stopniu) Słowacja - opisuje nowy raport brytyjskiego think-tanku energetycznego Ember. 

Polska wyprzedza kraje Zachodu

- Liczby jasno pokazują szybkie przechodzenie Polski na czystą energię i stawiają ją przed niektórymi krajami Europy Zachodniej pod względem tempa wzrostu energii słonecznej. To kolejna dobra wiadomość po rekordowym czerwcu tego roku, kiedy źródła odnawialne w Polsce wyprodukowały więcej energii elektrycznej niż węgiel - mówi Tatiana Mindeková, doradczyni ds. polityki energetycznej w Ember.

Produkcja energii słonecznej w czterech krajach Europy Środkowej rosła od 2019 roku dwa razy szybciej niż średnio w Unii Europejskiej. A w samej Polsce to tempo było aż 9-krotnie wyższe od średniej unijnej. Produkcja energii ze słońca urosła u nas z 0,7 TWh w 2019 do 15 TWh w 2024 roku, a ten rok przyniesie kolejny wzrost.

Tempo rozwoju energetyki słonecznej w Polsce i UE

Tempo rozwoju energetyki słonecznej w Polsce i UEŹródło: Ember

W Polsce w letnich miesiącach tego roku aż 20-22 proc. produkcji energii pochodziło z fotowoltaiki. Jeszcze lepiej pod tym względem wypadają Węgry, gdzie w czerwcu tego roku było to aż 40 proc.  Analitycy zwracają uwagę, że region - długo utożsamiany z energią z węgla - stał się liderem w rozbudowie energii słonecznej. 

Do szybkiego rozwoju energetyki słonecznej przyczynia się spadająca cena instalacji oraz rządowe zachęty. W Polsce duża część mocy zainstalowanych w fotowoltaice to panele na dachach domów, a liczba prosumentów - którzy produkują energię elektryczną częściowo na własny użytek - to już 1,5 miliona. 

Polska może zarobić na bateriach

Obok sukcesu rozbudowy energetyki słonecznej analitycy Ember zauważają też problemy i wyzwania. Pierwszym z nich jest brak równowagi między rozwojem fotowoltaiki a energetyki wiatrowej. Ta druga jest potrzebna m.in. dlatego, że energia z wiatru dobrze uzupełnia fotowoltaikę. Wiatraki nie tylko działają także w nocy, ale też zimowe miesiące są przeciętnie bardziej wietrzne od letnich - więc gdy brakuje energii ze słońca, mamy jej więcej z wiatraków. 

Jednak nadal nie udało się wprowadzić przepisów umożliwiających rozwój energetyki wiatrowej na lądzie, co zdaniem analityków może spowolnić transformację energetyczną. -Tymczasem połączenie boomu fotowoltaicznego z rozwojem energetyki wiatrowej oraz magazynowaniem energii mogłoby pomóc polskiej gospodarce wyprzedzić niektóre kraje Europy Zachodniej - uważa Mindeková.

Kolejnym wyzwaniem jest dostosowanie pracy sieci i całego systemu elektroenergetycznego do charakterystyki działania odnawialnych źródeł energii. Gdy słońce zachodzi i produkcja energii z paneli fotowoltaicznych szybko spada, produkcję muszą "nadgonić" elektrownie konwencjonalne, w tym węglowe. Jednak szczególnie stare jednostki na węgiel nie były projektowane do działania w taki sposób. 

W sprostaniu temu mogą pomóc bateryjne magazyny energii. Akumulatory nie są dobrym rozwiązaniem do magazynowania prądu długoterminowo (na przykład z lata na zimę), ale dobrze sprawdzają się w krótkim terminie. Nadwyżka energii z fotowoltaiki może być magazynowana w ciągu dnia i wykorzystywana wieczorem, gdy krajowy poziom zużycia sięga maksimum. Takie wykorzystanie fotowoltaiki i baterii widać już na przykład w Kalifornii. To jednocześnie pomaga z innym problemem - radzenia sobie z nadmiarem energii z fotowoltaiki w słoneczne dni, która dziś coraz częściej musi być odłączana, bo "nie mieści się" w systemie.

W tej chwili rozbudowa magazynów energii w naszym regionie w zasadzie jeszcze nie ruszyła. Wielkoskalowe magazyny mają moc w sumie tylko 0,1 gigawata, a więc mniej niż 2 proc. całkowitej mocy w krajach UE. Jednak z czterech opisywanych przez Ember krajów Polska ma najlepsze perspektywy na rozbudowę magazynów energii w ciągu najbliższych pięciu lat. Aktualne projekty inwestycyjne to w sumie aż 7,3 gigawata, z czego niespełna jeden gigawat jest już na etapie budowy lub ma uzyskane niezbędne pozwolenia.

To oznaczałoby nie tylko rozwój energetyki, ale też wsparcie przemysłu. Polska jest jednym z trzech największych eksporterów baterii do magazynów energii na świecie, obok Chin i Węgier. Inny niedawny raport dot. sektora magazynowania energii wskazywał, że "Polska odgrywa kluczową rolę w europejskim i globalnym łańcuchu dostaw baterii". To nie tylko produkcja baterii litowo-jonowych, ale też wydobycie surowców (miedź), produkcja komponentów oraz recykling baterii. 

- Przykład Europy Środkowej obala utarte schematy. Szybka rozbudowa mocy słonecznych w tych krajach pokazuje, że zmiana jest możliwa i nawet dawne potęgi węglowe mogą skutecznie przejść na nowe technologie. Kolejnym krokiem powinno być połączenie wzrostu produkcji czystej energii z rozwojem magazynów energii oraz elastycznych sieci elektroenergetycznych. Takie działanie wzmocni bezpieczeństwo energetyczne i wesprze rozwój lokalnych przemysłów - podsumowuje Mindeková.

Google News Facebook Instagram YouTube X TikTok
Przeczytaj źródło