Skandal z Booking.com. Hotelarze wpadli w furię. "To my wypłacimy"

9 godziny temu 4

Data utworzenia: 21 sierpnia 2025, 12:35.

Gigant rezerwacji noclegów wpadł w poważne tarapaty. UOKiK nałożył na Booking.com obowiązek wypłaty rekompensat klientom za naruszenie przepisów. Radość użytkowników może jednak być przedwczesna — jak twierdzą właściciele hoteli i pensjonatów, to oni, a nie platforma, sfinansują "prezenty" dla podróżnych.

Skandal z Booking.com. Hotelarze wpadli w furię. "To my wypłacimy"
Skandal z Booking.com. Hotelarze wpadli w furię. "To my wypłacimy" Foto: Roman Babakin / 123RF

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów przeprowadził kontrolę przestrzegania dyrektywy Omnibus z 2023 r. Platforma miała obowiązek jasno informować użytkowników, czy rezerwują nocleg u przedsiębiorcy, czy u osoby prywatnej. To kluczowa różnica — osoba prywatna nie wystawi faktury, może ograniczyć odpowiedzialność za wady, a zwrot pieniędzy nie jest gwarantowany.

Kontrola wykazała poważne uchybienia. — Booking.com nie informował w jasny sposób, czy wynajmujący to przedsiębiorca, czy osoba prywatna. Nieczytelny był też podział obowiązków między platformą a dostawcami usług — stwierdził prezes UOKiK Tomasz Chróstny. W przypadku reklamacji klienci nie wiedzieli, do kogo się zwrócić.

W ramach ugody Booking.com zobowiązał się wypłacić rekompensaty wszystkim użytkownikom. Osoby na pierwszym i drugim poziomie programu Genius awansują o stopień wyżej, co oznacza większe zniżki na przyszłe pobyty.

Program lojalnościowy Genius działa stopniowo. Pierwszy poziom daje 10 proc. zniżki na pobyty, drugi — do 15 proc. plus dodatkowe korzyści po wykonaniu pięciu rezerwacji w ciągu dwóch lat. Trzeci poziom oferuje zniżki do 20 proc., bezpłatne śniadania i priorytetowe wsparcie. Użytkownicy najwyższego poziomu, którzy nie mogą już awansować, otrzymają 40 zł na kolejne rezerwacje.

Skandal z Booking.com. Hotelarze wpadli w furię. "To my wypłacimy"

Decyzja UOKiK wprawiła hotelarzy w furię. "To kuriozalna sankcja! UOKiK nie ma świadomości, jak działa Booking.com" — napisał do redakcji Wyborcza.biz jeden z przedsiębiorców. Hotelarze zwracają uwagę na kluczowy szczegół — zniżki w programie Genius finansują właściciele obiektów, nie platforma. "Rekompensaty sfinansuję osobiście z dziesiątkami tysięcy podobnych przedsiębiorców" — dodaje zrezygnowany właściciel pensjonatu.

"To kara dla nas, nie dla platformy" — potwierdza właściciel obiektu w Bieszczadach. "Nie będzie to jednorazowy koszt — będziemy go ponosić regularnie, gdy klienci skorzystają z wyższych zniżek. Przy obecnych problemach z pogodą i spadku rezerwacji może się okazać, że prowadzenie hotelu przestanie być opłacalne" — narzeka przedsiębiorca.

UOKiK broni swojej decyzji. — Awans w programie zwiększa dostęp do upustów w obiektach, które już uczestniczą w programie — nie tworzy nowych rabatów — tłumaczy Bartosz Klimczyk z urzędu. UOKiK zapowiada monitoring wdrożenia zobowiązań i interwencję, jeśli praktyki będą nadmiernie obciążać przedsiębiorców. To kolejny front konfliktu — do końca lipca 10 tys. europejskich hotelarzy przystąpiło do pozwu zbiorowego przeciwko platformie, domagając się odszkodowań za szkody spowodowane nieuczciwymi praktykami.

Źródło: Fakt.pl, Wyborcza.biz

Afera pod Gryfinem. Rolnik wściekły na Bractwo Kurkowe. "To codzienny terror"

Seniorzy czekają na wdowie renty. Wiemy, czy będą wypłacane wstecz

Bank kazał mu spłacać cudzy kredyt. Zaskakująca decyzja sądu

Przeczytaj źródło