Data utworzenia: 21 września 2025, 13:31.
Serwal sawannowy, który kilka dni temu uciekł z prywatnej posesji w powiecie buskim, wrócił do domu. Policja odwołuje poszukiwania drapieżnika. Okazuje się, że egzotyczny kot o imieniu Simba, sam pojawił się niedaleko swojej posesji w niedzielę (21 września) rano. Właścicielka zdołała go wypatrzeć i zaciągnąć do domu.
Okoliczni mieszkańcy mogą odetchnąć z ulgą. Nie było go tydzień. Zaginął w nocy z soboty na niedzielę (z 13 na 14 września). Serwal wydostał się z domu przez uchylone okno dachowe. Tak rozpoczął swoją kilkudniową wędrówkę po okolicy. Policja szybko zaapelowała do mieszkańców o ostrożność, podkreślając, by nie próbować samodzielnie łapać tego dzikiego kota.
Simba była tydzień na gigancie
— Właścicielka go dzisiaj (21 września) znalazła i poinformowała nas, że serwal sawannowy wrócił bezpiecznie do domu. Zauważyła go niedaleko posesji. Biegał po łąkach we wsi. Sama wyszła mu naprzeciw, a następnie poinformowała nas o tym telefonicznie — mówi w rozmowie z "Faktem" asp. szt. Tomasz Piwowarski z policji w Busku-Zdroju. — Simba to roczny kot, właścicielka kupiła go z legalnej hodowli. W ostatnich dniach otrzymywaliśmy zgłoszenia o jego obecności w różnych miejscach, ale nie udało się go chwycić.
Właścicielka była w trakcie zgłoszenia posiadania takiego kota w Starostwie Powiatowym. — Miała 2 tygodnie, aby go zarejestrować, ten termin nie minął. Mimo to będziemy prowadzić postępowanie w sprawie czy zachowała wszystkie środki ostrożności w trzymaniu kota. Postępowanie jest na razie prowadzone w sprawie, a nie przeciwko — dodaje Tomasz Piwowarski.
Serwal nie jest groźny dla człowieka
Eksperci uspokajają, że serwal sawannowy, choć dziki, nie stanowi śmiertelnego zagrożenia dla człowieka. Jednak w przypadku osaczenia może zachowywać się agresywnie. To gatunek naturalnie występujący w Afryce, gdzie zamieszkuje sawanny porośnięte wysokimi trawami.
Co ciekawe, to nie pierwszy taki przypadek w Polsce w ostatnich tygodniach! Wcześniej serwala widziano również w leśnictwie Wilków na Dolnym Śląsku. Tamtejsze zwierzę również pochodziło z prywatnej hodowli.
(źródło: PAP, Fakt.pl)
Szukali ich nawet strażacy z dronami. Zoo może odetchnąć z ulgą
Egzotyczny intruz przemknął przez Małopolskę. Ludzie przecierali oczy: Skakał jak wariat
/5
Komenda Powiatowa Policji w Busku - Zdroju / Facebook
Simba był tydzień na gigancie. Teraz sam przyszedł do domu.
/5
Ł.Rolnik/Nadleśnictwo Głogów / Facebook
Widywano go w okolicy.
/5
Ł.Rolnik/Nadleśnictwo Głogów / Facebook
/5
Ł.Rolnik/Nadleśnictwo Głogów / Facebook
Serwal sawannowy to gatunek drapieżnego ssaka z rodziny kotowatych.
/5
Komenda Powiatowa Policji w Busku - Zdroju / Facebook
Simba jest już w domu. Mieszkańcy mogą odetchnąć.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Newsletter
Najlepsze teksty z Faktu! Bądź na bieżąco z informacjami ze świata i Polski
Masz ciekawy temat? Napisz do nas list!
Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas!

 1 miesiąc temu
                                37
                        1 miesiąc temu
                                37
                     
    



 English (US)  ·
                        English (US)  ·        Polish (PL)  ·
                        Polish (PL)  ·