W szlacheckim, męskocentrycznym wyobrażeniu, opartym na podwalinach biblijnych, kreowano wizję kobiety jako służącą mężczyzny, będącą jego niedoskonałą wersją cielesną, której przeznaczeniem jest posłuszeństwo, rodzenie dzieci i opieka nad domem. Problem polega na tym, że to napisali głównie mężczyźni i niekiedy jest to ich widzimisię. Białogłowy, baby, prządki, dziewki stanowią dziś tę połowę społeczeństwa staropolskiego, która powinna być opowiedziana na nowo.