Polityka 03.09.2025, 20:48
Szef MSZ Radosław Sikorski twierdził, że zabiegał wczoraj o zaproszenie Polski na szczyt G20. Nie usłyszał jednak żadnych konkretnych deklaracji. Z kolei dziś prezydent Karol Nawrocki rozmawiał z Donaldem Trumpem i uzyskał konkret: Polska jest zaproszona do Miami.
fot. Mikołaj Bujak - KPRP
Prezydent Karol Nawrocki gości z wizytą w Waszyngtonie. Dziś spotkał się z prezydentem Donaldem Trumpem, zdobywając m.in. gwarancje bezpieczeństwa dla Polski. W tym samym czasie, w kontrze do prezydenta, do USA przyleciał Radosław Sikorski.
- W związku z tym, że Polska weszła do klubu gospodarek bilionowych, zabiegałem o to, aby Stany Zjednoczone, sprawując prezydencję w grupie G20 w 2026 r., zaprosiły nas do tego grona - mówił wczoraj Sikorski po spotkaniu z sekretarzem stanu USA Markiem Rubio.
Żadna deklaracja wczoraj jednak nie padła, natomiast dziś jest już konkret. Karol Nawrocki usłyszał to od Donalda Trumpa.
"Dostałem zaproszenie od prezydenta Donalda Trumpa na przyszłoroczny szczyt G20 w Miami. Udało się potwierdzić bardzo ważną rolę prezydenta w USA" - powiedział Karol Nawrocki na konferencji prasowej.
Prezydent podkreślił, że spełnił swoją obietnicę, co do stolicy, którą jako pierwszą odwiedzi w swojej prezydenturze i przyleciał do Waszyngtonu. - Ja się cieszę, że to kolejna obietnica, którą spełniam jako prezydent Polski. Cieszę się, że realizuję założenia i będę to robił z pełną konsekwencją - zapewnił.
Nawrocki podziękował też prezydentowi Donaldowi Trumpowi.
Dowiódł tego, że Polska jest bardzo ważnym sojusznikiem USA– powiedział.