Sikorski przyciskany w sprawie pamiętnego zdjęcia. „Użył pan tego karabinu?”

10 godziny temu 3

Wicepremier Radosław Sikorski przy okazji wydania nowej książki udzielił wywiadu Onetowi. Oprócz poważniejszych pytań o Rosję czy Unię Europejską, musiał też odpowiadać na kwestię dotyczącą zdjęcia z karabinem.

Wicepremier i szef MSZ Radosław Sikorski w swojej najnowszej książce „Z okopu do Europy” opisał przemiany, jakie zaszły w ostatnich latach w Polsce i na świecie. Podczas wywiadu pytania często nawiązywały jednak także do spraw współczesnych. Polityk odpowiadał m.in. na kwestię dotyczącą możliwej agresji rosyjskiej na nasz kraj.

Sikorski o Rosji i Putinie

– Dopóki Ukraina dzielnie się broni, póki Putin nie podbił nawet Donbasu, gdzie walczy od 10 lat, to nawet jeśli ma bardzo złe intencje, a ma, to nie jest po prostu w stanie wykonać inwazji na Polskę czy inne terytoria Sojuszu Północnoatlantyckiego. Dlatego musimy wykorzystać ten czas, który daje nam Ukraina – podkreślał.

Przyznał, że nie wyobraża sobie ściskania dłoni z Władimirem Putinem i nawiązywania relacji z Rosją. – Robi to prezydent Stanów Zjednoczonych, tak uwielbiany przez naszych nacjonalistów. Tylko ma pan rację, że są takie podwójne standardy. To, że w lepszych czasach ktoś odbywał normalne spotkania dyplomatyczne, a robił to i premier Jarosław Kaczyński, i prezydent Lech Kaczyński, i oczywiście inni polscy politycy, w tym ja, no to dzisiaj jest to różnie komentowane. A gdy robi to prezydent Stanów Zjednoczonych, to jest to jedynie słuszne – podsumował z przekąsem.

Szef MSZ ostrzegał też przed polityką Jarosława Kaczyńskiego, polegającą na „zohydzaniu” Unii Europejskiej Polakom. – Już nauczyliśmy się na przykładzie Wielkiej Brytanii. Niech raz Polak nie będzie mądry po szkodzie, tylko się uczy, ze szkody innych. 62 proc. Brytyjczyków dzisiaj żałuje Brexitu, bo zostało nabitych w butelkę przez tego typu przedsiębiorców politycznych – mówił.

Sikorski zapytany o karabin z Afganistanu

W wywiadzie poruszona została również kwestia zdjęcia z czasów, gdy Sikorski pracował jako dziennikarz w Afganistanie. Miał wówczas ze sobą karabin, co zainteresowało prowadzącego rozmowę. – To była sytuacja samotności i dużych niebezpieczeństw. Konwoje, ataki helikopterów radzieckich, przedzieranie się nocami po pustyni pod ciągłym zagrożeniem radzieckich pułapek komandosów – wyjaśniał polityk.

– No to wie pan, ja uznałem, że gdyby nas specnaz zaskoczył na pustyni koło Kandaharu nocą, to machanie dziennikarską legitymacją mogłoby nie pomóc – dodawał. – Panie ministrze, użył pan tego karabinu? – dopytywał dziennikarz. – To pozostanie moją słodką tajemnicą – uciął temat jego rozmówca.

Czytaj też:
Burza po słowach Kaczyńskiego. Sikorski przypomniał niewygodny fakt
Czytaj też:
Ziobro wystąpi o azyl na Węgrzech? Wymowne słowa Orbana

Przeczytaj źródło