Seria ataków Izraela na Strefę Gazy po rozkazie Netanjahu. Jest reakcja USA

USA reagują na serię ataków Izraela w Strefie Gazy

Wiceprezydent USA J.D. Vance stwierdził, że zawieszenie broni między Izraelem a Hamasem nadal obowiązuje, mimo że obydwie strony wzajemnie oskarżają się o jego naruszenie. Zdaniem polityka porozumienie nie oznacza, że "nie będzie drobnych potyczek tu i tam". - Wiemy, że Hamas lub ktoś inny w Strefie Gazy zaatakował (izraelskiego - red.) żołnierza. Spodziewamy się, że Izraelczycy odpowiedzą, ale myślę, że pokój prezydenta utrzyma się pomimo tego - ocenił J.D. Vance, cytowany przez Agencję Reutera. 

Izrael zaatakował Strefę Gazy

Według doniesień "The Guardian" izraelskie myśliwce we wtorek 28 października przeprowadziły kolejny atak w Strefie Gazy po zawieszeniu broni. Jak podawało AP News, do pierwszego z nich doszło 19 października. Powodem była rzekoma napaść Hamasu na izraelskie wojska w Rafah. Minister obrony Izraela Israel Katz zapowiedział, że ugrupowanie "zapłaci za to wysoką cenę". Hamas twierdzi jednak, że nie miał nic wspólnego z atakiem. Według doniesień Agencji Reutera później doszło do wymiany ognia. Z informacji podawanych przez palestyńskie władze wynika, że po zawarciu rozejmu w Strefie Gazy Izrael zabił już co najmniej 93 Palestyńczyków.

Zawieszenie broni między Hamasem a Izraelem