Sebastian Fabijański był ostatnio gościem „Pytania na śniadanie”, gdzie opowiadał o niezwykłym prezencie, jaki zrobił parze swoich fanów. Występ na ich weselu i wykonanie utworu „Listopad” przeszło w tle wątek jego życia prywatnego. Gdy padło jedno pytanie o miłość, aktor postawił wyraźną granicę, wywołując konsternację wśród prowadzących i widzów.
Nietypowy prezent dla fanów
W rozmowie z prowadzącymi Sebastian Fabijański wyjaśnił, że propozycja występu na weselu wyszła od niego samego. Piosenka „Listopad”, którą wykonał na żywo w studio, powstała z inspiracji własnym uczuciowym doświadczeniem. Choć jego związek zakończył się, pozostawił po sobie piękny utwór, który teraz mógł ofiarować fanom.
W trakcie wykonania fragmentu utworu studio wypełniły słowa:
- Wczoraj myślałem, że już nigdy nie będę się w stanie zakochać, ale dziś? Dziś chcę się ogrzać w twoich oczach tylko - śpiewał aktor.
Po tej romantycznej chwili prowadzący nie mogli powstrzymać się od pytania o aktualne życie uczuciowe aktora, licząc na bardziej osobiste wyznanie.
Sebastian Fabijański, fot. EastNewsJedno pytanie za dużo – Fabijański stawia granice
Gdy w “Pytaniu na śniadanie” padło pytanie o to, czy obecnie jest zakochany, Sebastian Fabijański zdecydowanie odmówił komentarza. Jego reakcja była krótka, ale jednoznaczna:
- Raczej bym nie chciał odpowiadać na to pytanie. To są najbardziej intymne rzeczy, kiedy mówimy o miłości. Mogę mówić o miłości w sposób artystyczny, ale nie opowiadam o tym, co jest dzisiaj i nie chcę, żeby to wychodziło poza moją prywatną przestrzeń - mówił Fabijański.
Po tych słowach w studio zapadła cisza, a prowadzący wyraźnie nie wiedzieli, jak odpowiedzieć. Fabijański pokazał, że życie prywatne pozostaje jego strefą chronioną i że nie zamierza zdradzać żadnych szczegółów przed kamerami.
Marzenia Fabijańskiego – syn na pierwszym miejscu
Kozaczek relacjonuje, że rozmowa przeniosła się następnie na temat planów i marzeń aktora. Prowadzący zapytali go, czy wciąż marzy o własnym weselu. Fabijański przyznał, że jest to piękny moment w życiu, który warto przeżyć, ale wyraźnie zaznaczył, co stoi wyżej na liście jego priorytetów.
- To jest taki moment w życiu, który jest piękny i fajnie, gdyby się wydarzył. Ale nic nie przebije tego, że mam syna – wyznał, pokazując, że rodzina i bliscy są dla niego najważniejsi.
Wywiad zakończył się w duchu refleksji nad tym, co naprawdę liczy się w życiu, a aktor udowodnił, że można zachować prywatność nawet w pełnym świetle kamer.
Sebastian Fabijański, fot. EastNews
2 tygodni temu
20




English (US) ·
Polish (PL) ·