Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.
Reprezentacja Polski pokonała Japonię 3:1 w swoim drugim meczu Ligi Narodów 2025. Kosmiczny był zwłaszcza ostatni set, w którym Biało-Czerwoni zwyciężyli 39:37. - Oba zespoły zagrały bardzo dobrą siatkówkę. Chciałem za to pogratulować naszej drużynie - powiedział po meczu Kewin Sasak.
Już pierwszy set tego spotkania zapewnił duże emocje. Polacy wygrali na przewagi do 25. W drugiej partii było 25:22 dla siatkarzy Nikoli Grbicia. Japończycy zaskoczyli w trzeciej odsłonie, która była najsłabsza w wykonaniu Polaków. Porażka do 18 oznaczała, że potrzebny będzie czwarty set. W nim mieliśmy mnóstwo zwrotów akcji. Ostatecznie Biało-Czerwoni wygrali 39:37.
- Dla nas to był trudny mecz. Ostatni set niesamowity, jak i całe spotkanie. Oba zespoły zagrały bardzo dobrą siatkówkę. Chciałem za to pogratulować naszej drużynie. Staraliśmy się skupić, pomagać sobie na boisku. Skoncentrowaliśmy się na każdej kolejnej akcji i to nam przynosiło powodzenie - powiedział po meczu Sasak.
ZOBACZ TAKŻE: 39:37 w ostatnim secie! Ogromne emocje w meczu polskich siatkarzy w Lidze Narodów
Dla reprezentacji Polski była to druga wygrana w tej edycji Ligi Narodów. Wcześniej podopieczni Grbicia uporali się w czterech setach z Holandią.
- Chcemy wygrać wszystkie mecze i jesteśmy na najlepszej drodze do tego - dodał polski atakujący.
IM, Polsat Sport
