Sąd zablokuje dalsze roszady w firmach Solorza? Prawnik dzieci komentuje

3 dni temu 13

Spór Zygmunta Solorza z dziećmi o warunki sukcesji w jego imperium biznesowym toczy się przede wszystkim w sądach na Cyprze i w Liechtensteinie, przy czym wywołuje też zmiany we władzach polskich spółek miliardera.

W środę Telewizja Polsat poinformowała, że w należącej do Telewizji Polsat spółce Polsat Media powołano nowy skład zarządu, natomiast z rady nadzorczej zdymisjonowano Justynę Kulkę, obecną żonę Zygmunta Solorza, zaś miliarder pozostaje w radzie, ale już nie jako przewodniczący.

Blokada zmian we władzach firm Solorza?

Równocześnie sąd na Cyprze uwzględnił wniosek o zabezpieczenie skierowany przez prawników Solorza. Radosław Kwaśnicki, szef zespołu prawnego obsługującego miliardera, przekazał "Pulsowi Biznesu", że zgodnie z decyzją sądu działająca na Liechtensteinie TiVi Foundation, cypryjskie spółki Reddev Investments i Argumenol oraz dyrektorzy tych spółek mają natychmiast odwołać ogłoszone już zgromadzenia organów należących do nich spółek oraz zapobiec zwoływaniu kolejnych.

Reddev Investments, należąca do TiVi Foundation, jest większościowym akcjonariuszem Cyfrowego Polsatu, zaś Argumenol ma taki pakiet w Zespole Elektrowni Pątnów-Adamów-Konin (ZE PAK).

– Przypomnę przy okazji, że zabezpieczenia skierowane są wprost do Reddev i Argumenol oraz ich dyrektorów, a warto wiedzieć, że prawo cypryjskie przewiduje wręcz drakońskie kary wobec dyrektorów za łamanie zabezpieczeń – powiedział Kwaśnicki "Pulsowi Biznesu".

W połowie sierpnia sąd na Cyprze w odpowiedzi na wniosek prawników miliardera wydał tymczasowy zakaz inicjowania i wprowadzania zmian w organach i strukturze Reddev Investments (do tej spółki należy bezpośrednio kontrolny pakiet akcji Cyfrowego Polsatu), Stasalco, Karswell, WBN oraz TiVi Foundation. Jedynym wyjątkiem jest uzyskanie na to zgody Zygmunta Solorza.

Jednak według cypryjskich spółek stan prawny wygląda zupełnie inaczej, o czym poinformowały swoje polskie spółki zależne. – W piśmie (od Reddev Investments – przyp.) zaznaczono, że wydane tymczasowe zabezpieczenia nie mają mocy ani skutku w Polsce i nie wpływają, ani w żaden sposób nie zmieniają struktury właścicielskiej ani zarządczej spółki, jak również nie wpływają w żaden sposób na bieżącą działalność operacyjną spółki i jej spółek zależnych – opisał Cyfrowy Polsat w komunikacie giełdowym. Analogiczna treść znalazła się w komunikacie ZE PAK.

Prawnik dzieci Solorza: zabezpieczeń nie ma w obrocie prawnym

Podobnie prawnicy dzieci Zygmunta Solorza odnoszą się do zabezpieczeń wydanych w środę. – Takich zabezpieczeń w obrocie prawnym nie widziałem i nie nakazują tego zabezpieczenia obecne. Podobnie brednią jest twierdzenie, że zabezpieczenia mają działać wstecz i cokolwiek miałoby być odwracane, nawet gdyby zabezpieczenia cypryjskie kogokolwiek w Polsce wiązały – stwierdził Paweł Rymarz, pełnomocnik dzieci miliardera.

Zaznaczył, że zabezpieczenia w trakcie sporu zostały uzyskane przez obie strony. Ponadto takie decyzje sądów "mają charakter z natury rzeczy przejściowy, choćby ich uchylenie trwało długo".

Rymarz wytknął też drugiej stronie, że z jedenastu wniosków o zabezpieczenia złożonych przez nią w Polsce dziewięć zostało już oddalonych, a dwa są jeszcze rozpatrywane.

KRS nie wpisał zmian w radzie spółki energetycznej

W drugiej połowie sierpnia zwołano nieoczekiwanie walne zgromadzenie spółki PAK – Polska Czysta Energia, w której Cyfrowy Polsat ma nieco ponad 50 proc. udziałów, a pozostałe należą do ZE PAK. Na walnym z rady nadzorczej zdymisjonowano Zygmunta Solorza, jego żonę Justynę Kulkę, prawnika Jerzego Modrzejewskiego oraz Przemysława Sęczkowskiego. W ich miejsce mianowano czwórkę menedżerów od lat związanych z grupą Cyfrowy Polsat, m.in. byłego prezesa Telewizji Polsat Stanisława Janowskiego.

Jednak prawnicy miliardera – o czym pierwszy poinformował "Puls Biznesu" – skierowali skargę, do której w środę przychylił się sąd rejestrowy, odmawiając wpisania zmian do KRS.

Pytani o to na telekonferencji giełdowej członkowie zarządu Cyfrowego Polsatu nie chcieli się wypowiadać. – Nie komentujemy zmian w naszych spółkach zależnych – stwierdził Andrzej Abramczuk, od drugiej połowy lipca br. prezes Cyfrowego Polsatu i Polkomtelu. Tak samo odpowiedział na pytanie, czy zarząd Cyfrowego Polsatu widzi potrzebę zmian we władzach swoich innych spółek zależnych.

Przeczytaj źródło