Sąd Najwyższy rozpatrzy pierwsze protesty wyborcze. Kiedy ruszy posiedzenie?

4 dni temu 10
Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.

Sąd Najwyższy rozpatrzy pierwsze protesty wyborcze

We wtorek 10 czerwca o godzinie 11 odbędzie się pierwsze niejawne posiedzenie s?dzi?w Sądu Najwyższego w sprawie protestów wyborczych. Mają być rozpatrzone pierwsze cztery sprawy. Chodzi o możliwe nieprawidłowości w czasie organizacji i przeprowadzania wyborów prezydenckich 2025. Skargi ocenia Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego, która jest kwestionowana przez rządzących i Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Do tej pory nadesłano 39 protestów wyborczych. Skargi można składać jeszcze do poniedziałku 16 czerwca.

Jaki jest kontekst?

Wyborcy w skargach zgłaszają wiele nieprawidłowości, które mogą mieć wpływ na ostateczny wynik wyborów. Chodzi przede wszystkim o stwierdzane błędy w protokołach wyborczych - w kilkunastu komisjach w Polsce miało dojść do odwrotnego przypisania głosów oddanych na Rafała Trzaskowskiego i Karola Nawrockiego. Protesty wyborcze dotyczą też kwestii zaświadczeń o prawie do głosowania poza miejscem zamieszkania oraz agitowania członków komisji za jednym z kandydatów poprzez elementy ubioru. Do tego, zdaniem skarżących wyborców, miało dochodzić poprzez używanie manipulacji telepatycznej tak, by zniechęcać do udziału w wyborach albo głosować na konkretnego kandydata z drugiej tury. Skarżący podnoszą także, że niektórzy członkowie organów mieli nie przejść wcześniej procesu lustracyjnego.

Zobacz wideo Kaczyński dał Tuskowi czerwoną kartkę. "Ten rząd powinien odejść"

NASK otrzymał ponad 3 tysiące zgłoszeń

Ośrodek Analizy Dezinformacji Instytutu NASK poinformował Polską Agencję Prasową, że otrzymano w sumie 3 219 zgłoszeń wyborczych w sprawie łamania ciszy wyborczej. Najwięcej z nich, bo aż 2 076, otrzymano w dzień wyborów 1 czerwca. Wiadomo, że incydenty zgłoszono na policję. Chodzi między innymi o wpisy dezinformujące o unieważnieniu wyborów oraz krytykujące kandydatów na prezydenta. Zgłoszenia dotyczyły także wprowadzania w błąd, jeśli chodzi o przebieg procesu wyborczego. 

Przeczytaj źródło