Sąd Najwyższy alarmuje o ataku hybrydowym. Porównuje protesty wyborcze do sytuacji na granicy z Białorusią

5 godziny temu 2
Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.

Nawet 50 tysi?cy protest?w wyborczych mo?e wp?yn?? ??cznie do S?du Najwy?szego. Rzecznik instytucji przekaza?, ?e cz?? nap?ywaj?cych dokument?w powsta?a wed?ug szablonu, a ich fala przypomina atak hybrydowy re?imu ?ukaszenki.

Aleksander St?pkowski Fot. Maciek Ja?wiecki / Agencja Wyborcza.pl

Rzecznik SN o "ataku hybrydowym" tysiącami protestów

Rzecznik Sądu Najwyższego sędzia Aleksander Stępkowski powiedział w rozmowie z Radiem Wnet, że instytucja była chwilowo sparaliżowana przez napływ kilkudziesięciu tysięcy protestów wyborczych. Pracownicy SN i sędziowie pracowali między innymi w dzień wolny, czyli 19 czerwca [Boże Ciało - red.]. Podkreślił, że "sytuacja ta jest wyjątkowa, ponieważ ok. 90 proc. zgłoszeń to tzw. protesty powielane". - Jeśli ktoś zamierzał sparaliżować działanie konstytucyjnego organu państwa, to można mu pogratulować. Mamy sytuację analogiczną do tej na granicy z Białorusią, z tą różnicą, że prezydent Łukaszenka używa migrantów, a tu wykorzystano obywateli polskich - stwierdził sędzia w radiu Wnet.

Szablon od posła Koalicji Obywatelskiej

Stępkowski, powołany do Sądu Najwyższego przez prezydenta Andrzeja Dudę w 2019 roku, były prezes Ordo Iuris, i były wiceminister MSZ w latach 2015-2016, zapowiedział, że protesty uznane za identyczne zostaną rozpoznane jednym orzeczeniem. Wskazał, że "najpopularniejszym jest wzór upubliczniony przez jednego z posłów". - Romana Giertycha - dopowiedział prowadzący rozmowę, na co rzecznik przytaknął. - 90 proc. protestów to będzie takich, które są powielaczowymi - powiedział sędzia. Stępkowski dodał, że jako przedstawiciel Sądu Najwyższego nie może wypowiadać się na temat "merytorycznej treści szablonowego protestu przed jego rozpoznaniem przez Izbę Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych". Zapewnił również, że termin 30 dni na ich rozpatrzenie ma "charakter instrukcyjny, a jego przekroczenie nie niesie za sobą żadnych skutków prawnych".

Zobacz wideo Karol Nawrocki odebrał uchwałę o wyborze prezydenta. "Będę burzyć mury nienawiści"

SN wyznaczył daty posiedzeń ws. protestów wyborczych

Na 27 czerwca Sąd Najwyższy wyznaczył datę posiedzenia jawnego w sprawie protestów przeciwko wyborowi Prezydenta RP. Wyznaczono je w Izbie Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN. Pierwsze posiedzenie rozpocznie się o 9:00, drugie - o 11:00. Sędziowie w poprzednim tygodniu dopuścili do oględzin kart, czyli ponownego przeliczenia głosów, z łącznie 13 obwodowych komisji wyborczych, m.in. z Krakowa, Mińska Mazowieckiego, Grudziądza i Bielska-Białej. Sąd Rejonowy w tym ostatnim mieście 18 czerwca zrealizował odezwę Sądu Najwyższego i przeliczył ponownie głosy z dwóch komisji. "W obu przypadkach stwierdzono nieprawidłowości, które miały wpływ na wynik głosowania" - podano w komunikacie.

Przeczytaj źródło