Data utworzenia: 21 sierpnia 2025, 6:14.
W mediach społecznościowych rozgorzała kolejna polityczna batalia. Tym razem iskrą zapalną stała się grafika opublikowana na profilu byłego premiera Mateusza Morawieckiego, która miała sugerować, że za rządów Prawa i Sprawiedliwości Polska cieszyła się "stabilnością" i rosnącymi dochodami. Post Morawieckiego wywołał natychmiastową reakcję Adama Szłapki. Rzecznik rządu w zdecydowanym tonie skrytykował byłego premiera.
Na tej samej grafice znalazło się zdjęcie premiera Donalda Tuska oraz ministra finansów Andrzeja Domańskiego, opatrzone podpisem: "Rekordowy deficyt już w sierpniu".
Rzecznik rządu zareagował na aktywność Morawieckiego
"Czy Pan jest poważny? Nie pamięta Pan, jak było, gdy rządziliście, a Polacy musieli liczyć każdą złotówkę w sklepie?" – napisał Szłapka, zwracając się bezpośrednio do Morawieckiego.
Polityk nie poprzestał na retorycznym pytaniu i przedstawił dane, które miały obnażyć manipulację w przekazie byłego szefa rządu. "Takie są fakty: Inflacja za PiS – 18,4 proc. (02.2023), Inflacja teraz – 3,1 proc. (07.2025), Luka VAT za PiS – 13,5 proc. (2023), Luka VAT teraz – 6,9 proc. (2024), Wzrost gospodarczy za PiS – 0,2 proc. (2023), Wzrost gospodarczy teraz – 3,7 proc. (2025)" – wyliczył Szłapka, kontrastując wyniki gospodarcze obecnego rządu z tymi z czasów rządów PiS.
Przypomnijmy. Ministerstwo Finansów podało dane o wykonaniu budżetu po lipcu. Wynika z nich, że po siedmiu miesiącach tego roku dochody budżetu wyniosły 313,8 mld zł, co stanowi 49,6 proc. planu na rok 2025, a wykonanie wydatków budżetu państwa w tym okresie wyniosło 470,5 mld zł, czyli 51,1 proc. planu. Deficyt wyniósł 156,7 mld zł, co stanowi 54,3 proc. planu na cały ten rok.
"W lipcu deficyt budżetu państwa wyniósł aż 37 mld zł i łącznie za ostatnie 12 miesięcy sięgnął już 285 mld zł, czyli prawie dokładnie tyle, ile przewiduje ustawa budżetowa za cały 2025 r. (289 mld zł). Oznacza to, że do końca roku Ministerstwo Finansów może jeszcze wygenerować ok. 130 mld zł deficytu, czyli tyle ile w ostatnich 5 miesiącach ub. roku. Kwota ta wydaje się z pozoru duża, ale należy wziąć pod uwagę, że deficyt nie przyrasta równomiernie w ciągu roku, tylko zazwyczaj koncentruje się w ostatnich dwóch miesiącach roku" — poinformowali ekonomiści Banku Pekao w poniedziałkowym (18 sierpnia) komentarzu.
Czy Polska weźmie udział w "podziale łupów" po wojnie? "Temat, którego nie możemy ignorować"
Doradzała Dudzie, będzie doradzać Nawrockiemu. Beata Kempa powiedziała nam, czym się zajmie
(Fakt, X, PAP, PKO)