Każda osoba, która posiada pozwolenie na broń (z wyjątkiem kolekcjonerów i uczestników rekonstrukcji historycznych) przed 70 rokiem życia będzie musiała przedstawić policji aktualne orzeczenie lekarskie i psychologiczne raz na pięć lat, po ukończeniu zaś 70 lat – raz na dwa lata. Taką zmianę w ustawie z 21 maja 1999 r. o broni i amunicji (tj. Dz. U. z 2024 r. poz. 485)zaproponowali posłowie ugrupowania Polska 2050.
Zgodnie z obowiązującymi przepisami badania co pięć lat muszą przechodzić jedynie posiadacze broni, którzy mają ją do celów ochrony osobistej albo ochrony osób i mienia. Z grupy tej są natomiast wyłączeni myśliwi i osoby, które posługują się bronią do celów szkoleniowych i sportowych – oni orzeczenie lekarza i psychologa muszą uzyskać tylko raz wyłącznie przy ubieganiu się o pozwolenie na broń.
Zdaniem autorów projektu takie zróżnicowanie nie ma uzasadnienia, zwłaszcza że myśliwi, sportowcy i szkoleniowcy używają broni częściej niż przedstawiciele pozostałych wymienionych grup i to w sytuacjach, gdy ryzyko postrzelenia osoby postronnej jest bardzo wysokie. Ponadto obecne regulacje przewidują jednakową częstotliwość obowiązku przeprowadzania badań niezależnie od wieku, a przecież sprawność fizyczna i psychiczna osoby używającej broni z wiekiem znacznie spada i wzrasta zagrożenie niecelowego lub celowego niedozwolonego jej użycia. Tymczasem policja, czyli organ, który wydaje zezwolenia na broń, nie ma żadnych narzędzi do kontroli, czy dana osoba wciąż ją może użytkować, czy jest sprawna ruchowo i odpowiednio przygotowana psychicznie.- Taki stan rzeczy prowadzi do wysokiego zagrożenia wypadkami w związku z użyciem broni i powoduje potencjalne zagrożenia dla całego społeczeństwa – zauważają autorzy projektu.
Niebezpieczne polowania
Projektodawcy podkreślają, że w ciągu ostatnich pięciu lat podczas polowań doszło do co najmniej 13 wypadków śmiertelnych związanych z polowaniami. Ginęli myśliwi, naganiacze, a także zupełnie przypadkowe osoby. Przykładowo w Załakowie (powiat kartuski) 60-letni dyrektor lokalnej szkoły i podłowczy Koła Łowieckiego, postrzelił we wrześniu 2021 roku 14-letniego ucznia podczas polowania wskutek pomylenia go z dzikiem. W listopadzie tego samego roku 57-letni myśliwy z Nadarzyna, podczas polowania w gminie Rokitno przypadkowo postrzelił swojego 64-letniego kolegę, który dwa dni później zmarł wskutek poniesionych obrażeń. Ofiarami myśliwych padają również zwierzęta z gatunków objętych ochroną. W sierpniu 2024 roku w Borach Tucholskich został zastrzelony wilk Lego, objęty programem badawczym, którego myśliwy pomylił z lisem. Wypadki z bronią i postrzelenia zdarzają się także systematycznie na strzelnicach, a ich ofiarami są szkolący się oraz instruktorzy.
Choć zaproponowana przez posłów Polski 2050 zmiana prawa dotyka nie tylko myśliwych, lecz także osoby używające broni do celów sportowych i szkoleniowych, najwięcej kontrowersji projekt budzi w środowiskach łowieckich. 70 proc. osób, które powiadają pozwolenie na broń to myśliwi.
Złe decyzje myśliwych
Witold Daniłowicz, radca prawny, wiceprezes Klubu św. Huberta jest przeciwny wprowadzaniu okresowych badań dla myśliwych. Podkreśla, że w ostatnich trzech latach odbyło się ponad 14 mln polowań, w trakcie których doszło do 16 wypadków, wskutek których ucierpiały 2 osoby postronne, pozostałych czternastu poszkodowanych to myśliwi.
- W żadnym z tych incydentów nie można mówić o złym stanie zdrowia jako przyczynie wypadku. Najczęstszą przyczyną było nieprzestrzeganie przepisów bezpieczeństwa w posługiwaniu się bronią palna. Przyczyną nie był słaby wzrok myśliwego, tylko pochopnie podjęta decyzja o oddaniu strzału. Badania lekarskie na to nic by nie pomogły – podkreśla mec. Witold Daniłowicz.
Obecnie uzyskanie orzeczenia lekarskiego i psychologicznego jest warunkiem otrzymania pozwolenia na broń. Badanie takie ma na celu potwierdzenie, że posiadacz broni nie należy do osób z zaburzeniami psychicznymi lub o znacznie ograniczonej sprawności psychofizycznej; wykazujących istotne zaburzenia funkcjonowania psychologicznego; uzależnionych od alkoholu lub od substancji psychoaktywnych. Osoby, które używają broni do celów ochrony osobistej lub ochrony osób i mienia muszą je obecnie ponawiać co pięć lat. Jeśli projekt posłów Polski 2050 zyska uznanie większości sejmowej, okresowo będą je musieli wykonywać także myśliwi, instruktorzy i szkoleniowcy. Ustawa ma wejść w życie po upływie 6 miesięcy od dnia ogłoszenia.
Dalszy ciąg materiału pod wideo

1 miesiąc temu
26





English (US) ·
Polish (PL) ·