„To skandal” – tak komentują przedstawiciele środowiska akademickiego rządową propozycję wynagrodzeń w 2026 r. w publicznych szkołach wyższych. Grożą ogólnopolskim protestem. Resort nauki zaznacza, że sytuacja budżetu państwa na więcej nie pozwala.
O 19 zł więcej, niż wynosi najniższa krajowa, będą mieli zagwarantowane naukowcy, którzy zaczynają karierę w publicznym szkolnictwie wyższym. Płaca minimalna asystentów wzrośnie w przyszłym roku zaledwie do 4825 zł (minimalna krajowa w 2026 r. wyniesie 4806 zł). Nieco więcej trafi do kieszeni adiunktów czy profesorów uczelni, nadal jednak są to kwoty poniżej przeciętnej płacy (patrz: infografika). Tak wynika z projektu nowelizacji rozporządzenia w sprawie wysokości minimalnego miesięcznego wynagrodzenia zasadniczego dla profesora w uczelni publicznej, nad którym pracuje Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego.
„Propozycja uwzględnia możliwości finansowe w ramach planowanego na 2026 r. budżetu przeznaczonego na szkolnictwo wyższe i naukę” – tłumaczy resort w odpowiedzi dla DGP. Zwraca przy tym uwagę, że uczelnie mogą zaoferować swoim pracownikom więcej, niż wynika z rozporządzenia, jeżeli mają na to pieniądze.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Zobacz
Popularne Zobacz również Najnowsze
Przejdź do strony głównej

2 tygodni temu
18




English (US) ·
Polish (PL) ·