Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.
Jasmine Paolini, piąta rakieta świata, pożegnała się z turniejem w Berlinie już w drugiej rundzie. Włoszka przegrała 1:6, 3:6 z Ons Jabeur. Była wiceliderka rankingu WTA dostała się do głównej drabinki jako tzw. "szczęśliwa przegrana".
Rozstawiona z numerem czwartym Paolini nie potrafiła znaleźć odpowiedniego rytmu w konfrontacji z Jabeur i uległa jej wyraźnie, w dwóch partiach. Start w turnieju WTA w Berlinie był dla Włoszki pierwszym występem na trawiastej nawierzchni w tym sezonie.
Tunezyjka rozpoczęła zmagania od udziału w kwalifikacjach, których ostatecznie nie zdołała przebrnąć. Los się jednak uśmiechnął - Jabeur trafiła do drabinki głównej jako tzw. "szczęśliwa przegrana". W pierwszym meczu pokonała reprezentantkę Stanów Zjednoczonych, Caroline Dolehide, 7:6(5), 6:1, a następnie zdominowała Paolini, zwyciężając 6:1, 6:3. Ostatni raz byłą wiceliderka światowego rankingu odniosła dwa kolejne zwycięstwa w lutym podczas turnieju WTA w Dosze, docierając wtedy do ćwierćfinału.
ZOBACZ TAKŻE: Krótka przygoda polskiej tenisistki. Przegrała już w pierwszym meczu
Dla 30-latki było to szóste bezpośrednie starcie z Włoszką i czwarte zwycięstwo. Poprzednio zawodniczki rywalizowały ze sobą na trawie w Eastbourne w czerwcu ubiegłego roku, gdzie również lepsza okazała się Jabeur. Spotkanie w Berlinie trwało zaledwie 77 minut.
W ćwierćfinale imprezy w stolicy Niemiec Tunezyjkę czeka teraz pojedynek z wygraną meczu Marketa Vondrousova - Diana Sznajder. Dla Paolini natomiast to jeden z najsłabszych występów w ostatnich miesiącach.
Do Berlina przyjechała praktycznie cała światowa czołówka, z takimi gwiazdami jak Aryna Sabalenka czy Coco Gauff na czele. Zabrakło natomiast Igi Świątek, która wybrała start w turnieju w Bad Homburgu. Oba te wydarzenia są kluczowym etapem przygotowań do nadchodzącego wielkimi krokami Wimbledonu. Transmisje z londyńskiego turnieju będą dostępne na sportowych antenach Polsatu.
Jasmine Paolini (5. WTA) - Ons Jabeur (61. WTA) 1:6, 3:6.
