Rozłam w zespole "T.Love". Wydano pilne oświadczenie

Sidney Polak to nie tylko perkusista "T.Love", ale także autor niezapomnianych hitów

Sidney Polak, a właściwie Jarosław Marek Polak to artysta, który swoją karierę rozpoczął w zespole "T.Love" w 1990 roku. Perkusista przez lata był związany z grupą i odnosił z nią największe sukcesy.

W pewnym momencie postawił także na karierę solową. W historii muzyki szczególnie zapisały się dwa jego utwory. Ten nagrany z Pezetem na ten moment zgromadził w serwisie YouTube ponad 42 miliony wyświetleń. Utwór "Skuter" został wyświetlony zaś 3,8 milionów razy.

Sidney Polak w 2004 roku otrzymał trzy "Fryderyki".

Sidney Polak opuszcza zespół "T.Love". Fani nie kryją swojego zdziwienia

Dość niespodziewanie w niedzielę na profilu zespołu "T.Love" pojawiło się oświadczenie, w którym poinformowano, że Sidney Polak zdecydował się zakończyć swoją współpracę z grupą.

"Drodzy T.Fani, 35 lat to kawał historii. Wspaniałej historii, którą od 1990 r. współtworzył z nami Sidney Polak. Dziś jednak nadszedł moment, w którym nasze drogi artystyczne i zawodowe się rozchodzą. Chcę bardzo podziękować Jarkowi za tę wielką wspólną przygodę, setki a może i tysiące koncertów, fantastyczne płyty i zawsze duży profesjonalizm. Sidney to niezwykle zdolny artysta, z pewnością jeszcze nieraz zaskoczy nas swoją kreatywnością, czy to solowo, czy w innych składach. Wszystkiego najlepszego bracie!" - można przeczytać.

Fani formacji oczywiście nie kryli swojego zaskoczenia tym faktem. W komentarz pojawiły się głosy od osób, które postanowiły wyrazić swoje niezadowolenie z tej decyzji.

• "No to mamy rozpad T.Love na naszych oczach".

• "Kilka tygodni temu Janek Benedek, teraz Sidney... Źle się dzieje".

• "Bardzo smutne info. To już nie będzie to sam!".

• "Szkoda. Dzięki Jarek za te wszystkie lata".

Można przeczytać.

Przypomnijmy, że zaledwie dwa miesiące temu grupa poinformowała o zakończeniu współpracy z Janem Benedkiem - gitarzystą, który z przerwą od 1990 roku również tworzył zespół "T.Love". Fani nie mają już wątpliwości co do tego, że w grupie rzeczywiście dzieje się coś złego.