Roszczenia wobec skarbu ze Złotego Pociągu. Jego wydobycie oznacza dla Polski „chaos”?

1 miesiąc temu 24

Anonimowa grupa pasjonatów stara się o niezbędne pozwolenia, mające umożliwić im rozpoczęcie poszukiwań Złotego Pociągu. Czy Polska jest jednak gotowa na jego ewentualne odkrycie i wydobycie? Nad aspektami prawnymi dotyczącymi sprawy pochylił się profesor Rafał Adamus.

Ekspert – profesor nauk prawnych, specjalista w zakresie prawa cywilnego z Uniwersytetu Opolskiego – uważa, że polska legislacja „nie jest gotowa na Złoty Pociąg”. Swoją tezę argumentuje, zwracając uwagę na „chaos”, który powstanie, gdy tylko lokalizacja składu wypełnionego drogocennym kruszcem zostanie bez cienia wątpliwości ustalona i dojdzie do jego wydobycia. Prof. Adamus zauważa, że jego odkrycie wiązałoby się z „roszczeniami”, „międzynarodowymi sporami”, a to jest nieodzownie związane z „kosztownymi procesami”. Ostatecznie, według eksperta, „chętnych na łup” jest więcej, niż złota, które zostałoby wydobyte i miałoby zostać między nimi „podzielone”.

Prof. Adamus przypomniał o „węgierskim Złotym Pociągu”. Znajdowały się w nim łupy po zamordowanych Żydach z Węgier. Pieczę nad składem sprawowała amerykańska armia. Doszło jednak do kradzież, której dopuścić mieli się żołnierze służący Stanom Zjednoczonym. Finałem całej sprawy jest pozew, przegrana USA i konieczność zapłaty za przestępstwo, co mocno obciążyło amerykański Skarb Państwa.

Jeśli więc Polacy nie zabezpieczą odpowiednio Złotego Pociągu, może czekać ich podobny scenariusz. Ekspert wskazuje też, że na tego rodzaju znalezisko nie jest gotowy polski kodeks cywilny i procedura cywilna. W tym momencie według prawa złotem, które nie jest zabytkiem – mogą zainteresować się: Rzeczpospolita Polska, znalazcy, Republika Federalna Niemiec, jednostki organizacyjne sąsiedniego państwa, kraje, na terenie których doszło do grabieży, ofiary wspomnianego przestępstwa i ich spadkobiercy czy podmioty, które wystąpią w charakterze reprezentantów ofiar i ich spadkobierców. To oznacza, że chętnych na mienie może być bardzo, bardzo wielu.

Projekt „Złoty Pociąg 2025” stanął w miejscu

Mimo tego legenda o Złotym Pociągu jak mało która rozpala wyobraźnię. I pcha do działania różne osoby – w ostatnim czasie anonimowy zespół, który uruchomił projekt „Złoty Pociąg 2025”. Jego członkowie przekonani są o tym, że znają lokalizację składu (który znajdować ma się w tunelu w Wałbrzychu, na terenie nadleśnictwa na Dolnym Śląsku).

Jak jednak informował niedawno przedstawiciel Lasów Państwowych w rozmowie z serwisem o2.pl, grupa pasjonatów nie skorzystała jeszcze z możliwości przeprowadzenia nieinwazyjnych prac w miejscu rzekomej lokalizacji pociągu. Nie wiadomo, czy przystąpią do pierwszego etapu, polegającego na użyciu sprzętu elektromagnetycznego.

Czytaj też:
Reparacje? Niemcy odpowiadają Nawrockiemu
Czytaj też:
Dron nad Belwederem. Nowe informacje, zatrzymano 17-latkę i 21-latka

Źródło: gazetaprawna.pl / o2.pl

Przeczytaj źródło