Data utworzenia: 12 października 2025, 17:29.
Rosja nie przestraszyła się zaporowych, 50 proc. ceł na warzywa i owoce sprowadzane do krajów Unii Europejskiej. Do Polski znów wjeżdżają m.in. transporty ze świeżymi ogórkami. — Niestety, są tanie w zakupie, a mają wysoką jakość — mówi "Faktowi" Maciej Kmera, ekspert z Rynku Hurtowego w podwarszawskich Broniszach.
Ten rok dla amatorów świeżych ogórków nie był łaskawy. Wiosenne przymrozki, potem gradobicia, a na koniec suche krótkie lato zdziesiątkowało uprawy. Na bazarach cena nie schodziła poniżej 10 zł za kilogram. Za odmianę śremską, idealną do kiszenia, w szczycie sezonu płaciło się 12-14 zł. Jednak czas na krajowe ogórki powoli się kończy i na rynkach królować będą albo odmiany spod osłon (nawet 8 zł za kg) , albo warzywa importowane. Najwięcej sprowadza się go z aktualnie z Hiszpanii (w cenie 4-4,50 zł za kg) i z Finlandii (5,50 zł za kg). To nie są jedyne kierunki importu. W zeszłym tygodniu pojawił się w sprzedaży także ogórek z Rosji.
"Federacyjne" ogórki importowane mimo ceł
To nie jest nowy trend — od lat do Polski sprowadzane są "federacyjne" ogórki. Nowe jest jednak to, że od lipca obowiązują 50 proc. cła na warzywa i owoce sprowadzane z Rosji oraz Białorusi. Miały one sprawić, że ich sprzedaż stanie się w krajach UE nieopłacalna. Teraz jednak, kiedy rodzime zbiory z gruntu się kończą i na rynek wchodzą droższe, szklarniowe, importowane, także z Rosji, są dla nich konkurencją. Można je sprzedawać na unijnym rynku, o ile są prawidłowo oznakowane.
Rosyjskie ogórki zatrzymane na granicy. Ujawniono, co zawierały
"Polacy zbudowali Rosjanom szklarnie"
— Kilka dni tem u widziałem u nas ogórki z Rosji — przyznaje w rozmowie z "Faktem" Maciej Kmera z Rynku Hurtowego w Broniszach, gdzie zaopatrują się warszawscy sklepikarze i restauratorzy. — Mimo ceł nadal się opłaca je przywozić. Dlaczego? Bo są tanie w zakupie, ale mają wysoką jakość. Niestety. Holendrzy nauczyli ich uprawiać a Polacy zbudowali Rosjanom przed laty szklarnie — przyznaje ekspert.
Tony rosyjskich ogórków zalewają Polskę. "Część osób nie wie, co kupuje"
W 2023 r. sprowadzono do Polski 7 tys. 934 tony o wartości 9 mln 37 tys. euro, w 2024 r. — 11 tys. 265 ton wartych 12 mln 288 tys. euro.
/1
Burski Krzysztof / newspix.pl
W Broniszach pojawiły się pierwsze ogórki importowane z Rosji. Polska uprawa już się kończy w tym sezonie.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Newsletter
Najlepsze teksty z Faktu! Bądź na bieżąco z informacjami ze świata i Polski
Masz ciekawy temat? Napisz do nas list!
Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas!

4 tygodni temu
22


![Zendaya w filmie oscarowego twórcy „Tamtych dni, tamtych nocy”. To pełna napięcia gra, która rozpala zmysły [RECENZJA]](https://images.immediate.co.uk/production/volatile/sites/64/2025/10/okladka-01c585e.png?resize=1200%2C630)



English (US) ·
Polish (PL) ·