Rosyjskie drony nad Polską. "Piloci wykonali fantastyczną robotę"

6 dni temu 12

Wtargnięcie rosyjskich dronów nad Polskę we wrześniu 2025 roku wywołało szybką reakcję NATO. Holenderski minister obrony, Ruben Brekelmans, w rozmowie z PAP, potwierdził zaangażowanie sił niderlandzkich, chwaląc pilotów F-35 za "fantastyczną robotę" w zwalczaniu zagrożenia. Jednocześnie Brekelmans podkreśla kluczową lekcję płynącą z tego incydentu: NATO musi pilnie inwestować w tańsze, efektywniejsze systemy antydronowe, wzorując się na rozwiązaniach ukraińskich. Holandia wysyła do Polski sprzęt i żołnierzy, ale wzywa sojuszników do znaczącego zwiększenia wydatków na obronność i samodzielności.

Minister Brekelmans ujawnił szczegóły akcji po wtargnięciu rosyjskich dronów w polską przestrzeń powietrzną w nocy z 9 na 10 września. Holenderskie samoloty F-35, stacjonujące w Polsce, włączyły się wraz z polskimi F-16 do śledzenia i zwalczania rosyjskich dronów. Minister chwali pilotów za "absolutnie fantastyczną robotę", polegającą na strąceniu części rosyjskich bezzałogowców.

Mimo sukcesu, Brekelmans jasno stwierdza, że używanie drogich myśliwców F-35 do zestrzeliwania tanich dronów nie jest efektywnym sposobem zwalczania zagrożeń. Zgadza się, że Sojusz potrzebuje tańszych środków.

Holandia wzmacnia wschodnią flankę NATO

W odpowiedzi na incydent i w ramach wzmocnienia sojuszniczego, Niderlandy ogłosiły znaczące wsparcie dla Polski. Holandia rozmieszcza w Polsce swoje systemy obrony przeciwlotniczej: Patriot, NASAMS oraz systemy dronowe. Do Polski trafi kontyngent liczący 300 żołnierzy. Rozmieszczenie ma kluczowe znaczenie dla zabezpieczenia wschodniej flanki oraz hubu logistycznego w Rzeszowie, który przekazuje pomoc Ukrainie. Holenderscy przeciwlotnicy przećwiczą w Polsce współdziałanie różnych warstw obrony: dalekiego zasięgu (Patriot), średniego (NASAMS) i krótkiego (systemy antydronowe).

Brekelmans tłumaczy, że obrona sojuszników jest formą obrony własnej, a zagrożenie np. atakiem balistycznym na Niderlandy ocenia jako "de facto zerowe". Holandia kieruje większość swoich systemów tam, gdzie są najbardziej potrzebne.

Priorytety inwestycyjne NATO. Tańsze drony i 3,5 proc. PKB na obronę

Holenderski minister wzywa Sojusz do zmian w podejściu do nowoczesnych zagrożeń i zwiększenia wydatków obronnych. Państwa NATO muszą znacząco zainwestować w rozbudowę systemów obrony powietrznej, szczególnie w systemy przeciwdronowe. Holandia powinna brać przykład z Ukraińców, którzy rozwinęli zaawansowane systemy wykrywania i zwalczania dronów. Niderlandy już przekroczyły próg 2 proc. PKB na obronność, ale nowy rząd będzie musiał przygotować się na osiągnięcie nowego, wyznaczonego w Hadze progu 3,5 proc. PKB.

Poza sprzętem powietrznym i przeciwlotniczym, Holandia musi inwestować w zaniedbane zdolności lądowe, w tym odbudowę sił pancernych, zakup pojazdów opancerzonych oraz zwiększenie liczby i wyposażenia żołnierzy. Minister widzi miejsce na współpracę między polskim a niderlandzkim przemysłem zbrojeniowym, oceniając ich potencjał jako komplementarny. Brekelmans wyraża gotowość Europy do przejęcia większej odpowiedzialności za własne bezpieczeństwo w kontekście zmian strategicznych w USA. Stany Zjednoczone przechodzą strategiczną transformację i przenoszą siły do regionu Indopacyfiku. Kraje europejskie muszą zbudować zdolności odstraszania, aby w dużej mierze uniezależnić się od USA w tym obszarze. Minister jest przekonany, że Europa będzie gotowa do przejęcia odpowiedzialności za swoje bezpieczeństwo, jeśli USA przesuną swoje zasoby. Potrzebujemy planu, mapy drogowej, jak osiągnąć pełną niezależność w obronie, jednocześnie nadal potrzebując zaangażowania USA ze względu na wspólne zagrożenia.

Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Przeczytaj źródło