Rosjanie nie wytrzymali kilku godzin. Zmasowany atak po słowach Trumpa

3 tygodni temu 18

Kilka godzin po zapewnieniach Donalda Trumpa, że Władimir Putin „chce pokoju”, rosyjska armia wystrzeliła w kierunku Ukrainy trzy pociski S-300 oraz 164 drony. W zmasowanym ataku zginęła co najmniej jedna osoba. Kolejne drony nadleciały nad Ukrainę w sobotę.

Prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump na briefingu prasowym przed piątkowym spotkaniem z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim w Waszyngtonie zapewniał, że Władimir Putin „chce pokoju”. Kluczowe rozmowy obu przywódców odbywały się jednak za zamkniętymi drzwiami, a z doniesień amerykańskich i ukraińskich mediów wynikało, że atmosfera była napięta. Rozmowy miały zakończyć się nagle. Trwały około 2 i pół godziny.

Po spotkaniu do dziennikarzy wyszedł jedynie Zełenski. Trump udał się do swojej rezydencji Mar-a-Lago na Florydzie.

Rosjanie celowali w dzielnice mieszkalne

Kilka godzin później Rosjanie przeprowadzili zmasowany atak powietrzny na Ukrainę. W nocy z piątku na sobotę wystrzelili w kierunku Ukrainy trzy pociski S-300 oraz 164 drony, z których ponad 130 zestrzeliła ukraińska obrona przeciwlotnicza. Jak informował ukraińskie Siły Powietrzne, 27 bezzałogowców uderzyło w cele w 12 lokalizacjach. „W ciągu ostatniej doby rosyjskie siły zbrojne ostrzelały 12 miejscowości w obwodzie charkowskim, zginął 58-letni mężczyzna, ranna została 83-letnia kobieta” – potwierdzał szef administracji obwodu charkowskiego Ołeh Syniehubow.

Z kolei szef wojskowej administracji obwodu chersońskiego Ołeksandr Prokudin poinformował, że w tym obwodzie ranne zostały trzy osoby. Jak dodał, Rosjanie celowali nie tylko w infrastrukturę krytyczną, ale również w dzielnice mieszkalne. Zniszczyli sześć budynków wielorodzinnych i jedenaście domów prywatnych.

W sobotę Rosjanie wciąż ostrzeliwali terytorium Ukrainy. Z informacji Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Ukrainy wynika, że do godziny 16 doszło do 74 strać bojowych. Dronami siły rosyjskie zaatakowały obwód sumski, uderzając w placówki edukacyjne i infrastrukturę kolejową. „Fala uderzeniowa uszkodziła szyby w wagonach pasażerskich i w budynku dworca” – przekazała tamtejsza administracja wojskowa, apelując do mieszkańców, aby nie ignorowali syren alarmowych.

Czytaj też:
Tusk komentuje spotkanie Zełenskiego z Trumpem. „Jedno jest absolutnie jasne”
Czytaj też:
Podejrzany o wysadzenie Nord Stream Wołodymyr Ż. wyszedł na wolność. „Dziękuję Polakom”

Przeczytaj źródło