Rosjanie blokują budynek konsulatu w Gdańsku. Napisali list do władz

1 godzine temu 3

Data utworzenia: 22 grudnia 2025, 12:11.

Rosjanie mają czas do wtorku (23 grudnia), by wyprowadzić się z budynku konsulatu w Gdańsku. Przejęcie nieruchomości stanęło jednak pod znakiem zapytania, bo rosyjska ambasada blokuje możliwość fizycznego wejścia do obiektu. Skierowano w tej sprawie list do prezydent Aleksandry Dulkiewicz.

Konsulat Federacji Rosyjskiej w Gdańsku.
Konsulat Federacji Rosyjskiej w Gdańsku. Foto: Fakt.pl

Szef MSZ Radosław Sikorski podjął w listopadzie decyzję o wycofaniu zgody na funkcjonowanie placówki w Gdańsku. Sugerował ten ruch już w październikowym wywiadzie dla "Faktu", w którym mówił, że w przypadku powtórzenia się incydentów ze strony rosyjskiej, zamknięty zostanie ostatni konsulat w naszym kraju.

Donald Trump odwołuje ambasadorów Bidena. Departament Stanu tłumaczy decyzję

Mimo tej decyzji, przejęcie nieruchomości przez miasto stoi pod znakiem zapytania. Choć placówka – zgodnie z zarządzeniem szefa MSZ wydanym w odpowiedzi na rosyjskie akty dywersji – musi zakończyć działalność do północy 23 grudnia, strona rosyjska podjęła kroki uniemożliwiające fizyczne odzyskanie budynków przy ul. Stefana Batorego.

Problem z rosyjskim konsulatem w Gdańsku. Blokada przejęcie nieruchomości

Jak poinformowała wiceprezydent Gdańska Emilia Lodzińska, rosyjska ambasada przesłała do magistratu pismo, w którym zapowiedziała, że na terenie dotychczasowego konsulatu nadal będzie przebywał jej pracownik administracyjno-techniczny. Taka sytuacja prawna i faktyczna blokuje miastu możliwość wejścia do obiektu.

Rosjanie wyprowadzają się z konsulatu w Gdańsku. Wielkie pudła i obrazy

Konflikt wokół gdańskiej siedziby opiera się na rozbieżnych interpretacjach statusu prawnego nieruchomości. Wicewojewoda pomorski Emil Rojek wskazuje, że strona rosyjska odmawia wydania budynków, powołując się na rzekome roszczenia cywilnoprawne oraz prawo użytkowania wieczystego. Z tymi twierdzeniami kategorycznie nie zgadzają się polskie władze lokalne. Wiceprezydent Lodzińska podkreśliła, że zgodnie z zapisami w księgach wieczystych jedynym właścicielem obu działek jest Skarb Państwa, a rosyjskie argumenty o własności są całkowicie bezpodstawne i niezgodne z prawdą.

– Zgodnie z tym, co widnieje w księgach wieczystych, właścicielem obu nieruchomości jest Skarb Państwa. Twierdzenia strony rosyjskiej, że nieruchomości należą do nich, są błędne i niezgodne z prawdą – podkreśliła Lodzińska.

Szef MSZ Ukrainy apeluje do Polaków. "Nie będziemy tego tolerować"

Przeczytaj źródło