Rosja znalazła sposób na drony. To rozwiązanie sprzed 100 lat

2 tygodni temu 10

Jak podaje rosyjski serwis Daily Storm, jest to pierwsze zamówienie publiczne na tego typu rozwiązanie. Nazwa firmy i szczegóły techniczne nie zostały ujawnione ze względów bezpieczeństwa.

Balony zaporowe są drogie. Państwo ich nie zamawia

Technologia balonów zaporowych była stosowana już w czasie I wojny światowej, np. by chronić Londyn przed nalotami. Zasada działania pozostała podobna: unoszącymi się w przestworzach balonami rozciąga się sieć – kiedyś miała zatrzymywać samoloty, dziś służy do przechwytywania dronów.

Nie jest to tanie rozwiązanie. Jak mówi Wadim Timoszenko – dyrektor handlowy z rosyjskiej firmy Centrum Inżynieryjne Systemów Stratosferycznych, oferującej to rozwiązanie – cena jednego systemu wynosi 9 mln rubli (ok. 400 tys. zł). Dlatego też przyznaje, że nie mają zbyt wiele zamówień od sektora publicznego.

Wszystko rozbija się o pieniądze. Oferowaliśmy nasze usługi administracjom obwodowym, ale tam urzędnicy mówią: przywieźcie, zainstalujcie, przetestujemy przez pół roku, a jeśli się sprawdzi – wtedy zamówimy. Zazwyczaj na tym rozmowy się kończą – żali się Timoszenko w rozmowie z serwisem Daily Storm. Mówi, że firma ma już zamówienia od klientów prywatnych. Zaprojektowanie i montaż systemu zajmuje około miesiąca.

Timoszenko zaznacza, że balonowe zapory są skuteczniejsze od zwykłych "naziemnych" sieci antydronowych, jeśli mają chronić fabryki czy magazyny paliw. Jednak nie da się w ten sposób zabezpieczyć całego miasta. Konfiguracja systemu zależy od ukształtowania terenu i odległości od linii frontu. Współczesne sieci mogą przechwytywać najnowsze bezzałogowce – także te z duraluminiowymi skrzydłami, osiągające prędkość 800 km/h.

Linia antydronowa od Bałtyku po Morze Czarne

Proputinowski ekspert wojskowy Jurij Knutow jest zdania, że Rosja powinna stworzyć balonową zaporę antydronową od Bałtyku po Morze Czarne, a także rozmieścić w całym kraju "oddziały aerostatyczne", w których służyliby żołnierze Rosgwardii i poborowi.

Przyznaje jednak, że to rozwiązanie wiązałoby się z ogromnymi kosztami. Trzeba by bowiem zbudować specjalne hangary do przechowywania i obsługi balonów. Zaznacza jednak, że mimo to państwo powinno się tym zainteresować.

System pozytywnie przeszedł testy już rok temu

Pierwsze informacje o testowaniu balonów zaporowych w Rosji – dokładnie systemu zwanego „Bariera” – pojawiły się rok temu. Według jego twórców rozwiązanie pozytywnie przeszło testy poligonowe. Balony były zdolne do przechwytywania dronów na wysokości do 300 m.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję

Przeczytaj źródło