"W ciągu ostatnich siedmiu dni Rosja trzykrotnie przeprowadziła zmasowane ataki na infrastrukturę gazową. A ostatniej nocy celem ataku była jedna z elektrociepłowni należących do Grupy Naftohaz" - napisał Korecki na Facebooku.
Rosja atakuje infrastrukturę gazową Ukrainy
Zaznaczył, że wcześniej atakowano już instalacje wydobycia gazu w obwodzie charkowskim, a armia rosyjska celowo też uderzała w infrastrukturę gazową w obwodach sumskim i czernihowskim. Regiony te leżą na północy i północnym wschodzie Ukrainy.
Rząd planuje podwyższyć CIT. Co zrobi prezydent?
"Obiekty te nie mają nic wspólnego z wojskiem. Rosyjscy terroryści dokonują kolejnych aktów terroru, których celem jest pozbawienie Ukrainy gazu, ciepła i światła w zimie. Rosjanie nie mogą pojąć, że nie da się nas złamać ani zastraszyć" – podkreślił Korecki.
Ministra energetyki Switłana Hrynczuk poinformowała 7 października, że Ukraina chce zwiększyć import gazu ziemnego o 30 procent po rosyjskich nalotach na infrastrukturę gazową. Dodała, że ataki poważnie zmniejszyły wydobycie gazu na Ukrainie, ale nie ujawniła szczegółów.
Koncern Naftohaz przekazał, że Rosja przeprowadziła w nocy z 2 na 3 października największy od początku wojny atak na infrastrukturę gazową Ukrainy, wystrzeliwując 35 rakiet i 60 dronów w kierunku obiektów koncernu w obwodach charkowskim i połtawskim na północnym wschodzie i środkowym wschodzie kraju.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski oświadczył wówczas, że zdecydowana większość celów ostatnich rosyjskich ataków to obiekty cywilne, zwykła infrastruktura. Zdaniem prezydenta Rosja otwarcie próbuje zniszczyć ukraińską infrastrukturę cywilną przed zimą.

 2 tygodni temu
                                16
                        2 tygodni temu
                                16
                     
    




 English (US)  ·
                        English (US)  ·        Polish (PL)  ·
                        Polish (PL)  ·